A mi się ten film skojarzył z gierką GTA SA. Dokładnie takie same rozwiązania były w tej gierce (podobne gangi- murzyni i latynosi, oldskulowe samochody, czarna muza, no i pełno strzelania). Za to między innymi daję 10. GTA SA było zajebistą gierką, a ten film to jakby "zdarta skóra" z niej (a może na odwrót, bo to przecież film powstał najpierw). Kawał dobrego kryminalnego kina.
To murzynskie getto, z ta slepa uliczka z placem na koncu to dokladnie to samo miejsce jak w GTA (Ganton - Compton) ktos wie gdzie to dokladnie jest?
Baldwin Village w dzielnicy South Central LA. To gdzieś w okolicy Crenshaw, która często pojawia się w filmach o gettach LA. Tu nazywają to Jungle.
o taaaaak, klimat San Andreas zdecydowanie... zresztą ta gra odnosi sie do wielu filmów- przynajmniej we mnie budziła sporo filmowych skojarzeń, tak miejscem akcji jak i samym jej przebiegiem...