widzisz jaki ty jesteś umysłowo ograniczony??
1.gniot-to jest moja opinia o tym filmie,ćwierć mózgu.
2.nikt powyżej nie jest moim koleżką.
3.patrz-1.
Tak sobie to tłumacz :) widać jak na dłoni ,że jednak należy ci się pocisk bo żyjesz z tego aby się czepiać ludzi i wszczynać awantury , kończę z tobą gadkę bo nie ma o czym rozmawiać BEZ ODBIORU !!!
jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem,to byś ujrzał na swe zapyziałe oczka,że nikogo personalnie nie uraziłem,a zaczęło się dopiero w odpowiedzi na inwektywy pod moim adresem....no ale jak to gdzieś stwierdziłem po drodze,dysponujesz tylko ćwiercią mózgu,więc nie oczekuję od ciebie za wiele.
"The Road" jest lepszy jeśli się najpierw książkę przeczyta. "The Day" jest podobny jeśli chodzi o postapokaliptyczny klimat, głód, brak zapasów, kanibali, ect. Ale jest sporo więcej akcji i przemocy.
Jak wyżej, możesz dopisać .org. Napisy znalazłem tylko hiszpańskie, spoko się ogląda bez, proste dialogi.