Jedna wielka rozpierducha. Wszyscy biegają i strzelają z pistoletów w których nie kończy się amunicja. Trup ściele się gęsto nawet bardzo. Klasyka kina akcji z Azji.
To jeden z niewielu filmów Woo, który byłem w stanie zobaczyć w całości. Niestety jego Hollywoodzkie produkcje przeważnie były szmirami nie do strawienia.