John Woo i Yun-Fat Chow to mieszanka wybuchowa, dlatego nieco zawiodłem się na filmie od strony fabularnej. Natomiast sceny akcji i widowiskowość tego co dzieje się na ekranie potrafią zawstydzić dzisiejsze filmy akcji made in Hollywood. Film polecam, choć do Face Off i Broken Arrow, zrobionych już w USA trochę mu brakuje.