tak jak piszesz. niestety, filmy z gatunku "akcyjniaki" są (chyba) najbardziej podatne na upływ czasu. choć rozmachu scen odmówić nie można
Chu... teza. Rambo 2 nadal się trzyma w czołówce kina akcji. Już nie mówiąc o "Tylko dla Orłów", które uznaje za "Ojca Chrzestnego" kina akcji.
Takie mam zdanie. Zresztą nie podważysz tezy kilkunastoma produkcjami z okolicy podium. Oprócz tego są setki filmów, które można oglądać tylko mrużąc oczy, np.: vandamy i segale.
Bez polotu? No bez jaj... Przecież to genialne kino akcji, a sceny w szpitalu to klasyka kina! Szkoda, że przegięli z tym prądem i sikającym niemowlakiem.