Film to dosłownie droga przez mękę. Powiela różne kiepskie, schematyczne, slaptickowe żarty, które są w większości przypadków złe. Trudno również polubic nowych aktorów w rolach bohaterów, wg mnie. W trylogii, byli jeszcze znośni, tutaj, jest gorzej. Sam film to też kiepska adaptacja książki, gdzie żarty były lepiej pokazane w książce. Nie polecam, chyba że lubicie typowy humor z pozostałych filmów, tylko więcej i bardziej.
Swoją drogą, film nawet zarobił mniej niż w budżet wynosi. Chyba lepiej się nie spodziewać tak szybko sequela.
Chyba razem z całą salą kinową jesteśmy fakirami, bo film podobał się strasznie, a co chwilę ktoś śmiał się z wszeochobecnych żarcików... + Najgłośniej śmiały się nie dzieci, tylko rodzice.