Zawsze jestem w szoku, kiedy czytam tak odmienną reakcję niż moja. I nie chodzi o to, że tylko ja mam rację, a reszta świata się nie zna. Po prostu zastanawia mnie, kto przesadził :D
W każdym razie, może masz trochę racji w kwestii gry głównej aktorki. Czasami była strasznie niezręczna, szczególnie w momentach grania ze swoją filmową miłością. No, ale widziałam już gorzej zagrane role, a mi nie tyle jej gra przeszkadzała co akcent. Za to naprawdę dziwi mnie, że sam film jako taki Cię niezmiernie znudził. Sama obawiałam się, że na mnie tak zadziała, bo jednak był długi i raczej niszowy. A tu niespodzianka, jak tylko skończyłam oglądać miałam już ochotę go powtórzyć (a nigdy mi się coś takiego nie zdarza!).
Tak że całkiem mi przykro, że Cię rozczarował.

Półtorej godziny pisze się w języku polskim

Lubisz wątki homomiłości? Ale jakiej? Lesbijskiej czy homoseksualnej? Czy może jednej i drugiej? Chodzi mi o to czy coś takiego jak ,,Życie Adeli" gdzie są ostre sceny lesbijskiego porno czy może ,,Tajemnice Broken Back Mountain"?
Pytam oczywiście z ciekawości.

Mnie też film delikatnie mówiąc nie zachwycił, choć z niecierpliwością do połowy filmu czekałem jak się się sytuacja rozwinie.
Film za mało traktuje o historii i faktycznym wypływie władczyni na losy Szwecji i Europy, za bardzo skupia się na samej Krystynie, jej romansach i innych trochę na silę wciśniętych wątkach.
Nie jestem też w stanie ocenić prawdy historycznej, bo o Szwecji wiem tyle, że na nas napadli ale dopiero po ustąpieniu z tronu Krystyny.
Cały obraz jest jakiś nijaki, sztuczny i dziurawy.

Hmm czy kiepska gra aktorska rzecz raczej dość umowna, powiedziałbym że na pewno bardzo teatralna - Nie mniej o dziwo uważam pasowało to tej aktorce.