Oczywiście jest tam wiele wstawek mających dodać dramaturgii. Zwykłe treningi i przygotowania są dość nudne. ALE według opisów, pierwszym jej trenerem, przy pierwszej próbie, był jej ojciec. Wyczyn przerwany przez warunki pogodowe i silne prądy.
Po za tym w filmie wraca z olimpiady jako przegrana a tymczasem tam zdobyła medale brązowe oraz złoty medal, jako uczestniczka sztafety pływackiej 4 × 100 m.
No i jak ktoś widział pływaczkę, która pływa kilka lat (nawet na poziomie lokalnym) to zobaczy rozbudowaną górną część ciała a tu mamy ładna panią o zwykłej budowie ciała.
Mimo wszystko warto przymknąć oczy na te (duże) nieścisłości i zobaczyć bardzo ciekawą historię. Polecam dla całej rodziny.
W pierwszej próbie faktycznie trenerem był Jabezem Wolffe ... błędne źródło informacji. (opcja powtórnej edycji w Filmwebie nie działa)