Genialna kreacja Rooney Mara. Świetna książka i bardzo dobry film. Mam nadzieję, że
zrealizują także drugą część trylogii.
Polecam tylko rozpoczęcie swojej przygody od książki, bo ja niestety zaczęłam w odwrotnym
kierunku i całość straciła troszkę na smaczku :)
Film trzymający w napięciu, bardzo ciekawy. Momentami brutalny, długo utrzymujący się w
pamięci. Jeden z lepszych filmów jakie widziałam w przeciągu kilku miesięcy. Oceniam
bardzo wysoko :)
Byłam na tym filmie w kinie, uprzednio widząc oryginalne szwedzkie Millennium (całą
trylogię) wiele razy. Trudno powiedzieć dokładnie, co sądzę o amerykańskiej wersji. Na
pewno jest to film dobry, całkiem przyjemny, z dobrą obsadą i grą aktorską. Mimo wszystko
każda rzecz przemawia za wersją szwedzką. "Dziewczyna...
Przeczytałam trylogię, obejrzałam wersje szwedzką i film Finchera i muszę przyznać, że(ku
memu zdziwieniu) wersja Finchera jednak bardziej mi odpowiada. Spodziewalam sie, ze wersja ''oryginalna'' będzie wierniejsza. Jednak u Finchera zdecydowanie dużo
więcej szczegółów jest wzięte z książki i się z nią zgadza. Plus...
W końcu znalazłam parę godzin czasu, żeby ów film zobaczyć. Po filmie byłam zachwycona fabułą jak i grą aktorską, gdzie Mara udowodniła, że jednak coś umie, a Craig , że nie umie grać tylko roli mięśniaków biegających za kasą.
Chciałam sprawdzić ceny książki na emipku i w oczy rzuciły mi się pozostałe części...
za bardzo sensu oglądania tego filmu w sytuacji, gdy ktoś widział Millenium. Osobiście
bardzo się uśmiałam na "Dziewczynie z tatuażem' bawiąc się w znajdź różnice między
jednym a drugim.
Witam.
Mam pytanie do tych osób, które przed obejrzeniem postanowiły przeczytać książkę. Ja tak zrobiłem i strasznie mnie raziły nieścisłości i wszelakiego rodzaju nadinterpretacje ze strony scenarzysty.
Nie zakładam tego tematu by wszyscy fascynaci oblewali mnie litrami bluzgów i na siłę pokazywali mi plusy...
Dałam 7 bo Mara, faktycznie świetna a Craiga bardzo lubię, ale jako osoba zachwycona
książką jestem trochę zawiedziona, szczególnie zakończeniem
Szkoda że to to samo co powstały w 2009 Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, bo bardzo zachęcił mnie tytuł,
Wiadomo filmy napisane na podstawie tej samej powieści. Millennium widziałam jako pierwszy i oglądając ten film znałam już fabułę więc żałuję, że poświęciłam swój czas na coś co już widziałam....
motywem przewodnim filmu są gołe cycki,sex i wszytsko zo z nimi związane.1/10,zasłużone.Bo aż niedobrze się robi kiedy to już w każdym filmie pokazywane są takie sceny.