Nie wiem skąd taka niska ocena. Mi ten film się bardziej podoba niż każdy polski śmieć, którego widziałem chyba od dekady... Dziewczyny fajnie grały głupie pindzie, atmosfera się zagęszczala i ogólnie historia fajnie ewoluowała pokazując przemianę bohaterki. Pomimo tego, że film był długi wcale mi się nie dłużył bo nowe wątki i postacie wprowadzały świeżość. No i do tego ten humor śmiałem się co chwile ,a jak Englert dostał po pysku to wybuchłem na całe kino. Ten film jest dobry bo nie jest jakąś tanią zrzyna z amerykańskiego gniotu, jest naturalny i widać że wysokobudzetowy. Nie jest też przesadzonym badziewiem od Vegi opartym na pseudo prawdziwych zdarzeniach.