trudno ujac ten film w kilku nedznych slowach. bawi, martwi (debile przejmuja kontrole - skad to znamy ? orwell, bradbury etc.). ale przede wszystkim az tchnie metafizyka :-) bardzo dobre, angielskie kino 10 :-)
Niektóre sceny są odjechane w kosmos np jak Tomas wciela się w prezenterkę w tv i w tym czasie jeden z redaktorów "zacina się" , zapętla na jednym wyrazie i tak trwa to 30 sek poczym prezenterka przywala mu w plery i wszystko wraca do normy. Scena z dzieciakiem które smuci się śmiercią swojego tamagotchi poczym wyznaje że jest out-siderem i boi się że w przyszłości będzie smutny i zgorzkniały. Można by tu wyliczać bez końca takich przykładów..
Lubie takie dziwne klmaty i każdemu kto też gustuje w "autyźmie" też powinien śięgnąć po te oczyszczające dzieło. ;]
news just in: stock market has imploded (i tu tłumaczenie jak to wszyscy wycofali swoje walory, ale okazało się że każdy jest zapożyczony u każdego i tak naprawde nikt nic nie ma :D) uwielbiam ten film :)