Też się nad tym zastanawiałem. Scenarzysta pewnie nie

Płynąc rzeką byli mniej narażeni na wpadnięcie na patrol?

Wczoraj ten film ogladałałam i też nasunęło mi się to pytanie :D Nie sądzę,by chodziło o patrol,jak sugeruje mój przedmówca,raczej nie zostalo to do końca przemyślane. Skoro mieli broń,gotowi byli zabić ( zabili przecież Johna) to spokojnie mogli pójść na piechotkę ;) W dodatku nie podobała mi się ucieczka Meryl z meżem,bo oni jeszcze nie zrobili nic złego,zeby ich tak po chamsku porzucać :) Wyglądało to tak,że Kevin Bacon widział Meryl w nocy jak się kąpie i to jest powód,żeby z tamtąd spierdzielić i zostawić ich samych ;)))

Gdyby on ją tylko zobaczył, to nie byłoby w tym nic strasznego, ale stał i celowo się w nią wgapiał. Też bym się wystraszyła i darowała sobie dalsze towarzystwo.

Nie wiem czemu zaczęłam się śmiać jak przeczytałam to pytanie.
Faktycznie, to trochę bez sensu... ale co to by była za "Dzika rzeka" bez Meryl przepływającej przez gardziel? No i ten genialny monolog Gail, gdy się rzuciła w pewnym momencie na Wade'a z tekstem o tym, że nie obchodzi jej ich nic nie znaczące życie, tylko to, że przez to może zginąć wszystko co kocha najbardziej, a na brzegu czeka na nią jeszcze drugie dziecko- i ten monolog nie miał by miejsca a spośród całego filmu to on zrobił na mnie największe wrażenie i wzruszył. Więc tak sobie to tłumacząc nie będę się zastanawiała czy nie mogli sobie przejść "piechotką" :D

Ta scena była rzeczywiście genialna. Miłość do kina wymaga pewnego przymrużenia oka na niedociągnięcia scenariuszowe, więc nie psujmy sobie filmu roztrząsaniem nielogiczności.

Zostało to wyjaśnione. W pewnym momencie bohaterka Streep dochodzi do wniosku, że to oni okradli aukcję, a rzeką udają się na północ, bo blisko granicy z Kanadą czekać będzie na nich samochód. Organa ścigania obstawiły drogi, sądząc, że Wade i Terry będzą chcieli przekroczyć granicę szosą byle prędzej, a może i się jakoś już przemknęli, ale oni postanowili wykiwać policję i rzeką dostać na miejsce spotkania ze wspólnikiem (którego pewnie i tak zamierzali zabić).

Ciekawe spostrzeżenie, ale jest wyjaśnienie, i to bardzo proste - Wade i Terry po prostu tego nie wiedzieli.

Gail mówiła im, że można przeprawić się pieszo przez góry, ale zajmie to przynajmniej kilka dni i to jeśli będą znać teren.