Po przeczytaniu opisu spodziewałem się lżejszego obrazu przygodowego, który zmobilizuje to wycieczek terenowych i ostatecznie pozytywniej nastraja do życia. Za naturalistyczną, wręcz brutalną wierzchnią warstwą, kryje się sporo symboliki, która nie jest podana na tacy. Odkrywanie tej symboliki to największa frajda z oglądania "Dzikusów". W filmie nie brak ciekawych ujęć na łonie natury.
Jeśli szukasz leku na jesienne (lub inne) przygnębienie to "Dzikusy" nie są dobrym pomysłem;)