Film może był wspaniały ale w roku premiery
Przykro mi, starałem się ale po 15 minutach oglądania w tv po prosu zasnąłem .Pierwszy raz mi się to zdarzyło w życiu .
A teraz przyznajcie się , większość która dala wysokie oceny temu filmowi pewnie spała podczas seansu .Albo oglądała go po alkoholu Ale to film z 36 roku wiec trzeba dać wysoką ocenę co nie ?? Nie ważne ,ze film to gniot którego dziś nie da się na serio obejrzeć bez dawki środków odurzających
W zasadzie to spoko, ale patrz. Zakładasz temat, twierdzisz, że jeden z klasyków nie zasługuję na ranking. Właściwie go nie oglądałeś, a Twoja wypowiedź pod względem interpunkcji ma niewiele wspólnego z językiem polskim.
Starałem się to wciąć na poważnie, ale po chwili zwątpiłem.
No dobra, to tak samo możesz spisać swoje ulubiony filmy na straty - przecież za 50 lat nie będzie się dało ich oglądać. Tak stare filmy ogląda się w oderwaniu od dzisiejszych standardów. Ale oczywiście nie odmawiam ci prawa do bycia znudzonym oglądając jakikolwiek film.
P.S. - Co do oceniania wysoko, bo film jest stary... Tutaj jest wiele podobnych przypadków. Ludzie oceniają wysoko takie Pulp Fiction bo inni dali wysoką notę i nie wypada dać mniej niż 7...
"Ludzie oceniają wysoko takie Pulp Fiction bo inni dali wysoką notę i nie wypada dać mniej niż 7"
Serio? Pulp Fiction 1994 a Dzisiejsze Czasy 1936. Czujesz różnicę ???
Zeby ocenic film trzeba go najpierw obejrzec, nie wiem czy wiesz..
Rzeczywiscie The Gold Tuch zaczyna się troche nudno ale akcja rozwija sie przede wszystkiem w 2-giej połowie filmu i moze gdybys obejrzał film zmieniłbys zdanie na jego temat.
Ja nawet jak oglądam gniota to staram sie chociaż "przejrzeć" go do końca jesli wiem ze bede go oceniac. Inaczej zostawiam film bez oceny.
No ale skoro Ciebie Martwica Mózgu wciaga bardziej....
Sama też tak nie raz miałam, że zawyżałam klasykom swoją ocenę, bo nie wypadało dać mniej, mimo, że sama tego nie czułam...
Wiesz, zupełnie niedawno opisując swoją pracę, posłużyłem się fragmentem tego filmu. Bo nie znam bardziej wyrazistego obrazu. No ale Ty zasnąłeś, więc film jest gniotem a ludzie, którym się podobał, byli pijani. Dodaj jeszcze, że dzieła impresjonistów są bezbożne a rzeźby Michała Anioła - stare i będzie komplet. A wiesz, co jest najgorsze? To przekonanie, że skoro Ty zasnąłeś to znaczy, że nikt nie może go ocenić pozytywnie.
Kpina i absurd to Twoja wypowiedź. Charlie Chaplin był fenomenem. Jest to trzeci jego film, który obejrzałem i jestem zachwycony. Właśnie dlatego, ze jest z 1936 roku! Człowieku, zobacz jak dzisiejsza kultura z tego czerpie, jak musiała przejeść pewne rzeczy żeby dojść do tego czym tak dzisiaj się zachwycasz. Mało tego, jest to naprawdę chyba jeden z niewielu filmów, który prawie w ogóle się nie zestarzał, jest cały czas aktualny. To naprawdę bardzo dobry film.