Kolejna komedia Olafa Lubaszenki to po prostu osiągnięcie dna.
Film jest nudny a dialogi beznadziejne. Pytanie czy Lubaszenko będzie w tym dnie wiercił czy się od niego odbije. Mam nadzieję że jeszcze nakręci film na poziomie Chłopaków, a może lepszy. Czego sobie i reszcie kinomanów życzę.