Absolutne arcydzieło! Najlepszy film Tima Burtona i wogóle jeden z najlepszych w historii kina. Historia jest bardzo wzruszająca, pięknie opowiedziana. Klimat tego dzieła jest unikatowy, iście surrealistyczne zdjęcia, groteskowy głowny bohater (rewelacyjny J. Depp), wspaniałe, wielobarwne miasteczko, z równie ciekawymi mieszkańcami. Muzyka pierwsza klasa. Brak słów by opisać to cudo. Film mojego dzieciństwa.
Historia jest ponadczasowa, gdyż tak to już w życiu bywa, iż osoby ułomne z wyglądu budzą ciekawość i jednocześnie odrazę u innych. Tak było z Edwardem - najpierw wszyscy go kochali, całe miasteczko. A potem stał się wrogiem publicznym numer jeden, każdy się od niego odwrócił. No, prawie każdy. Sam Edward to postać bardzo tragiczna, nieszczęśliwa i samotna, ale nie pozbawiona uczuć, potrafiąca współczuć, pomocna, aczkolwiek nieco naiwna. Nożyczko zamiast rąk uczyniły z niego kalekę i przez to musiał żyć w samotności przez tyle lat.
Takich Edwardów w życiu prawdziwym jest wielu, a my jako społeczeństwo często traktujemy ich po prostu źle. Smutna to sprawa.
A sam film jest bardzo mądry i wartościowy. Nie ma w nim hollywoodzkiego lukru. jest to najpiękniejsza bajka na świecie. Bajka bardzo przypominająca rzeczywistość, mimo, iż podana w sosie tragikomedii i groteski.
Zgadzam się z każdym słowem! Film jest absolutnie rewelacyjny! Od siebie dodam że 10/10 to za mało! Zapraszam na mój blog- jest temat poświęcony Edwardowi! CUDOWNY, BAŚNIOWY FILM! Pozdrawiam! **Noni*
Zgadzam się z wami. Edward to niezwykle mądry i pouczający film, wzbudzający w widzu zachwyt. Pamiętam jak kiedyś, gdy po raz pierwszy obejrzałam go, popłakałam się. Poruszył mnie do głębi. Teraz, gdy do niego wracam raz po raz, łezka kręci się także w oku. Oby więcej takich filmów. W dodatku jest tam jedna z najpiękniejszych scen miłosnych w historii kina. Istna perełka.
Pozdrawiam.
Dodam jeszcze, że wzbudza ten film w nas wrażliwość na cierpienie innych. Oby więcej kręcono tak mądrych i pouczających filmów, przy czym nie pozbawionych odrobiny humoru.
To prawda, piękny film.
Najbardziej smutne są sceny końcowe.
Najpierw wszyscy tacy mili, a później przepełnieni nienawiścia do głównego bohatera.
A Edward - mało jest az tak wrażliwych ludzi, ale gdyby takich było więcej, tym świat byłby lepszy.
....................................
Wzywam o Magna Charta Libertatum, o prawa więźnia
Absolutnie się z tobą zgadzam. Oglądałam go chyba ze 100 razy i za każdym razem na nim płaczę...Edward wzrusza, bawi, uczy. Tim Burton jest genialny!!!Mi też ten film kojarzy się z moim dzieciństwem.To chyba najlepsza rola Depp'a.
tak, właśnie. Zgadzam się z Tobą. Wiesz, pierwszy raz i jedyny oglądałam to mając moze z 8 lat. Oczywiście nie odrazu zrozumialam jego sens i przesłanie ale kiedyś to przyszło. Minęło już prawie 8 lat a ja pamietam dokładnie wszystko (każde ujęcie, zdarzenie) jak zamykałam oczy to pojawiały się np spadający śnieg i piękne rzeżby z lodu. Swietny motyw. Edward to pierwszy film jaki dobrze pamiętam, a żadne nowe już nie zostają mi tak w pamięci jak ten. 10/10. on wcale nei wygłada na lata 90, jest ponadczasowy;]