W tym filmie czuć TIma Burtona, wszystko jest w jego stylu. Filmowi dałem 8/10, było by 9
bdyby nie ta amerykańska tandeta, te kolorowe domki, wszystko różowe, żółte,niebieskie,
niedobrze się robi. Ocene podwyższa jednak znakomita gra Jonhyego
To nie tyle amerykańska tandeta, co wlaśnie geniusz Burtona. To jest jeden z elementów filmu. Sądzisz, że w realnym świecie domy tak wyglądają? Nie sądzę ;) Znacyz chodzi mi o kolorystykę aż do bólu rażącą.
No właśnie, Butron wprowadził groteskę, wyolbrzymienie rzeczywistości, która kontrastuje z odmiennością Edwarda. Moim zdaniem działa to na plus filmu
Wiem że w prawdziwym życiu nie ma takich domów, byłem w stanach i widziałem. Po prostu takie kolorowe domki i wszystko "przesłodzone" mnie wkurza.
Wg mnie to dobra odmienność ,chciał ukazać jak inni są podobni ,tacy sami wręcz... Film REWELACJA :D
Przecież właśnie o to chodziło, o jak największy kontrast. Gdyby się miało wskazać najbardziej Burtonowskwii film to chyba właśnie Edi Nożycoręki, niektórzy mówią też o Gnijącej Pannie Młodej, ale jeszcze jej nie widziałam. Czas nadrobić!