Myślę, że naiwność ma za zadanie wpływać na baśniowość, co jest główną cechą tego filmu. Jak również prostota. Nie dziwi mnie, że film znajduje się na tak wysokiej pozycji w rankingu, choć nie widziałam go w dzieciństwie, a pierwszy raz obeżałam go miesiąc temu.
Jednak jeśli ktoś nie jest miłośnikiem tego typu filmów, to faktycznie może mu nie przypaść do gustu.

Zgadzam się całkowicie. To film o marzeniach i pragnieniach. O potrzebie bycia kochanym i akceptowanym. To film o chłopcu, który został sam na świecie. Baśniowość tego filmu podkreśla dziecięcą naiwność i niewinność głównego bohatera, a także sprawia ten film bardziej zrozumiałym dla młodszych widzów. niemniej jednak, to bardzo głęboki, ciekawy film

Burton ma specyficzny styl . moim zdaniem polega on na już wspomnianej baśniowości . jego filmy pokazują właśnie w taki sposób, to czego ludzie oczekują od świata , i to czego świat oczekuje od ludzi. Od Edwarda oczekuje się tego , ze będzie zachowywał się jak normalny , chcą z niego zrobić gwiazde przez jego inność , a Edward chce tylko akceptacji i miłości (?). ja osobiście lubie filmy Burtona i oceniam film 8/10.

heh.. ja myślę, że dyskusja na temat Burtona z kimś kto wymienia filmy takie jak Alien, Matrix i Star Wars jest bezcelowa:]
choćbym chciał nie wytłumaczę takiej osobie, że Burton jest magiczny. kwestia gustu. Źle oceniasz wygląda Edwarda? domniemam, że wolisz Terminatora.. ok. ja nie.
Żeby docenić Burtona faktycznie trzeba być dzieckiem. Można mieć 7 lat, można mieć i 40.. Ale posiadać wrażliwość dziecka. Inaczej nie zrozumie się filmu reżysera-marzyciela, który nie chce uwierzyć w idiotyzmy tego świata - świata DOROSŁYCH, który wyraźnie pokazany jest jako świat pełen głupoty i nudy, świat schematów i bezsensownych celów.
swoim przytaczaniem statystyk wywołujesz u mnie odruchy wymiotne, bo po co? jak dla mnie Burton może nie być brany pod uwagę w żadnych statystykach. cieszę się, że poznałem jego filmy i to mi wystarcza.
Ale sam wymieniłeś wiele zalet jego warsztatu, uwagi masz głównie do fabuły. więc chyba nie muszę tłumaczyć czemu Burton jest tak wysoko w rankingach. Do grona wielu widzów, którzy inaczej niż Ty patrzą na świat, treść filmów Tima Burtona po prostu przemawia.

Dokładnie, 100% racji. Nie wiem, jak można ocenić wyżej Terminatora, czy Star wars. Może i można, jak się lubi filmy akcji. Jak dla mnie większym geniuszem od efektów świetlnych mieczy i broni Terminatora jest piękno i prostota tego filmu. Świetna groteska, ciekawie zrealizowana. Ten celowo ukazany sztuczny świat i gdzieś w jego wnętrzu niepowtarzalna i szczera postać Edwarda. Niesamowita kreacja głównego bohatera, pomysł bardzo oryginalny, przesłanie piękne. Dodam do tego wspomnienia z dzieciństwa i magiczny klimat, szczególnie w końcówce, kiedy film zmienia się z komedii w tragedię. 10/10 i do ulubionych, tyle w temacie :)

tez mi sie wydawlao ze po latach film mnie zawiodl...ale mysle ze wlasnie dzieje sie wrez odwrotnie. Jako dziecko zapamietlaam go jako dosc basniowy przekaz , bardzo kolorowy i przerysowany. Dopieor jako dojrzyly czlowiek moge zauwazyc sedno filmu i zrozumiec caly ten zabieg wyciagniecia glownego bohatera na plan pierwszy z tla sztucznych przerysowanych istot. Dopieor teraz moge rozpatrywac ten film w wielu kategoriach i plaszczyznach i zadawac sobie pytania...wczesniej byl poprostu kolorowym obrazkim z maszkaronem w roli glownego bohatera.

Zgdzam się całkowicie. Zestawienie , czy poównywanie tak różnych filmów
mija się z celem. Klimat "Edwarda.." jest jedyny, może trochę
przerysowany, dziwny... ale specyficzny i piekny, a poza tym dla mnie
Johnny Depp jest genialnym aktorem, który tą rolą potwierdza swój
talent... i to on jest tym czymś co sprawia że film jest tak wyjatkowy
czekam na "Alicje..." Burtona ... Depp w pomarańczowej fryzurce:P

no własnie zgadzam sie z wiekszością z was. Film trzeba zrozumiec a nie tylko ogladac obrazki bo faktycznie na pierwszy rzut oka wyglada dziwnie ale taki ma byc własnie

hm, ten film trzeba zrozumieć, dotrzeć do drugiego dna - a wtedy zadziwia. ;))

Ojezu jak ja uwielbiam takie płytkie gadki. Gdzie ten film ma drugie dno i co tam jest do zrozumienia?! Przecież to jest baśń, bajka, a nie thriller z zawiłą fabułą...

Drugie dno.. To pokazanie jak ludzie potrafią być dla innych, patrzą przez pryzmat pozoru, wyglądu, plotek itd... Ukazana jest tu samotności naiwność Edwarda która jest wykorzystana przez ludzi.. Tak jak w prawdziwym świecie ludzie wrażliwi i życiowi marzyciele są odpychani bo są inni i akceptują proste zasady, miłość i zrozumienie... Tyle Pozdrawiam resztę "filmwebowiczów"

Tak na dobrą sprawę, to "takie" drugie dno to można znaleźć w każdym, nawet największym gniocie, nawet w "Klanie" i "Na wspólnej".

To prawda - ten film jest magiczny dla kogoś kto patrzy na świat jak dziecko. Nawet będąc dorosłym. Film jest urzekający, podobnie jak Legenda. Tu jednak mamy do czynienia z istotą, która choć inna z wyglądu, jest równie ludzka, ba bardziej ludzka jak społeczność tego miasteczka.

Ja preferuję styl Burtona, filmu-paraboli, jednak nie zamykam się na inne doznania.
Widziałam go już z dziesięć razy. Zawsze skorzystam z okazji, jeśli takową będę miała, aby na nowo wzruszyc się, zastanowić, odrobić lekcję tolerancji.
Poza tym, a nie będę oryginalna w tym stwierdzeniu, gra i kreacja aktorska Deppa mnie zachwyciła. :):P
Ten film to moja perełka. Mam do niego sentyment również z powodów osobistych. ;] Jest tylko o rok starszy ode mnie. ^^

I ,naturalnie, wybieram się na "Alicję w Krainie Czarów" w 3D, za jakiś czas... ;)

wygląd głównego bohatera śmieszy, a plus to charakteryzacja? zdecyduj się -,-

Nie ma mowy o pomyłce skoro top układają ludzie korzy oglądają filmy a nie maszyny. Lidzie głosują na to co im się podoba a nie tak jak ktoś inny sobie życzy.

Bo wygląd głównego bohatera strasznie śmieszy (jak ktoś z nożyczkami zamiast rąk może znajdować się na 28 miejscu rankingu TOP100 Świat? :P), ale nie zmienia to faktu, że charakteryzacja zarówno Deppa jak i starej Ryder jest na najwyższym poziomie.

Ale to nie Edward jest w TOP100...

Za "Terminatorem". xDD Rozwaliłeś mnie. Bądź, co bądź dobry film, może nie w Twoim klimacie jest gorszy od komercyjnego shitu. Brrawo. No stres, trzymaj się swoich ulubionych odmóżdżających "dzieł", ale za nim będziesz się wypowiadał- obejrzyj jakiś dobry film.

Terminator to komercyjny shit? Przecież terminator to mocny thriller-horror, którego sukces kasowy był wynikiem tylko tego, że film był robiony za bardzo mało pieniądze. Dwójka była komercyjna, ale chyba gigantyczna ilość nagród pokazuje, że mimo to jest filmem więcej niż dobrym.

Burtona trzeba po prostu lubieć. Dla mnie film genialny jak na razie najlepszy jaki widziałem w życiu. Johnny Depp jego najlepsza rola po prostu geniusz nie wiem czy kiedykolwiek uda mu się jeszcze zagrać na takim poziomie, niesamowity klimat, muzyka, genialny w swojej prostocie, z pięknym przesłaniem. Jeden z tych filmów jakich dziś się już nie robi a zamiast nich tworzy się Avatary i tym podobne stwory próbując wmówić widzom za pomocą efektów a raczej samymi efektami jaki to cudowny film zrobili. 28 miejsce faceta z nożyczkami zamiast rąk mnie tu nie dziwi, za to dziwi mnie 44 miejsce niebieskich ludków z ogonami. No ale każdy ma swój gust

"Burtona trzeba lubić", "taki jest styl Burtona" - właśnie dlatego napisałem w temacie, że nie jestem jednym z 90% polaków, którzy uwielbiają tego reżysera (w rankingu wyprzedza Scorsese, Leone, Kurosawa - o zgrozo)...

Facet ma swój styl i potrafi nakręcić dobry film (Sok z Żuka, Batmany, Duża Ryba), ale akurat ten film jest z mojego punktu widzenia komiczny. Może gdybym miał 11 lat to bardziej mi by się podobał, ale cóż...

Ło, odpowiedż po roku, właśnie maila dostałem :D
Ja mam 16 i podoba mi się wciąż tak jak za pierwszym razem. Dla mnie Edward prezentuję rodzaj tego magicznego kina jak E.T czy Park Jurajski, niby nieskomplikowany, może nawet banalny ale jednak wzbudza wielkie emocje i niezwykle wzrusza. Ale każdy może mieć swoje zdanie i wierz mi, że twoje akurat bardzo szanuje

O i podałeś bardzo ważną rzecz, przez którą film może mi się nie podobać. Porównałeś ten film z "E.T" i "Parkiem Jurajskim". Tyle, że te dwa klasyki Spielberga to kino sci-fi, które bardzo lubię, natomiast fantasy... Gdyby nie LOTR pewnie byłby to dla mnie jeden ze słabszych gatunków filmowych. Tylko wybrane, nieliczne tytuły mi się podobają.

Odpowiedź po roku, bo tyle myślałem co ci odpisać. ;D

Ha! Taki jest styl Burtona i tyle... Film naiwny ? Może i tak... Filmy Burtona trudno polubić z tego powodu że są strasznie przerysowane a nie każdy chyba przywykł do takowych obrazów...

(zapomniałem o czymś napisać a skończyła się już możliwość edycji postu )
a co do rankingów to ja do takowych rzeczy nawet nie zaglądam bo miesza się tam wszystkie filmy a takowe listy powinny być podzielone na gatunki.
"jest on przed "Alien", "Aliens", "Deer Hunter", "Blade Runner", "Il Buono, il brutto, il cattivo", "For a few dollar more", "Star Wars", Matrix", czy chociażby za Terminatorem")" hehe :D No wiesz takie filmy jak Star Wars , Matrix , Alien , Terminator oraz Blade Runner to różnego typu Sci - Fi a wiec nie powinieneś patrzeć gdzie w rankingu w stosunku do tych filmów jest takowy obraz jak "Edward Nożycoręki " bo to bez sensu... Powiedz mi czy porównasz książkę będącą antyutopią z baśnią ?? albo jakiś kryminał z komiksem "Asterix i Obelix" ?? Nie !! Tak się po prostu nie robi.
Jestem fanem Star Wars, Matrix to świetna antyutopia (po za tym Matrix to Cyberpunk który jest dla mnie czymś absolutnie genialnym ) , uwielbiam film "Alien" a "Terminator" to klasyk w gatunku horror / sci -fi a "Edward Nożycoręki" to też (przynajmniej dla mnie) świetny film ale prawie każdy z wymienionych filmów reprezentuje inny gatunek więc mówienie który film jest lepszy w tym przypadku jest bezsensowne.

Aby dostrzec coś w Burtonie trzeba myśleć i czuć podobnie jak on, on tworzy zupełnie inny świat, taki, którego nie ma, który jest tylko w naszej wyobraźnie ale własnie dzięki temu, jego przekaz jest tak bardzo prosty i tak bardzo wrażliwy...Dlatego uwielbiam jego filmy, potrafią mnie oderwać od tej rzeczywistości i nie ważne czy ma się lat 7 czy 20 czy 40, trzeba to po prostu czuć ;)

tak,Gosiu-oderwać się od TEJ/skrzeczącej,odrażającej,brudnej,złej/rzeczywistości.Poza tym to SATYRA na ten plastykowy współczesny styl życia.
TOLERANCJA!!!!!!!!!!
p.s.zapomniałaś/łeś o 60latkach.Pozdrawiam.

Jak na Burtona to słabo.

To że taka, że taka bajeczka Edward Nożycororęki jest wyżej w rankingu od takich legendy kina jak "Alien", "Aliens", "Blade Runner", "Star Wars", ''Matrix" Terminator" jest tylko potwierdzaniem że Filmweb to jeden wielki syf

Tak. Jeden wielki syf, bo ranking nie jest Twoim osobistym top100. Bo Ty uważasz, że 'Matrix' jest lepszy i koniec. Bo jesteś hiper znafcom i Ty wiesz lepiej co powinno się ludziom podobać.

Dokładnie. Niektórzy uważają że ich ranking jest jedynym sprawiedliwym. Trzeba wziąć po uwagę że to co nam się podoba nie jest zawsze najlepsze. Też uważam że filmy które wymienił Manypakaio są za nisko (poza Aliensem w sumie) ale jakoś nie wypisuję w każdym temacie o tym. Edward Na setkę zasługuję i zapewne wiele ludzi tak uważa.

Bo polska, a szczególnie filmweb to w 90% zbieranina fanów Burtona i Deppa co pokazują rankingi reżyserów i aktorów, w których wyprzedzają oni De Niro i Scorsese (z tego powinniśmy się śmiać, czy płakać?).

"Edward" to film amerykański, a nawet tam nie jest umieszczony w TOP250, to pokazuje o ile ich serwis jest mniej zje*any od tego!

To ić z tond. I po kłopocie - Twoim i naszym.

"Bo polska, a szczególnie filmweb to w 90% zbieranina fanów Burtona i Deppa"
Dawno nie słyszałem większej głupoty. Chyba od czasu słynnej wypowiedzi Kaczyńskiego, że śląskość to zakamuflowana forma niemiecka. Ma to mniej więcej tyle samo sensu.

P.S. Na imdb.com ma dokładnie taką samą ocenę, więc nie wiem o jakim ty innym superanckim rankingu mówisz. A może to Ty jesteś jakiś dziwny.

Ma taką samą ocenę na IMDb, ale tam filmy mają znacznie wyższe oceny i w sumie byłby w rankingu około 300 miejsca, a u nas jest 79. :P

A to co napisałem nie jest bzdurą. Burton to reżyser bez żadnego wybitnego dzieła na koncie, który nie jest jakoś nadzwyczajnie ubóstwiany w świecie filmu. A na Filmwebie jest trzeci, przed Eastwoodem, Hichcockiem, Fincherem, Tarantino, Scorsese, Kurosawą, Leone, Formanem, Coppolą, Scottem, Caprą, Wilderem, itd...

Ale to jeszcze nic. Grający w połowie jego filmów J. Depp, który jest obecnie najpopularniejszym i najlepiej opłacanym aktorem, a w swoim rankingu jest drugi. Jest przed De Niro i przed... zaraz, zaraz on jest przed De Niro?! Na szczęście ranking się nie ośmiesza do końca i nie wyprzeda on Nichols... a nie, Nicholsona też wyprzedza. I Hopkinsa, i Freemana, i Hackmana, i Stewarta, i jeszcze wielu lepszych od siebie.

Więc gdzie tu widzisz głupotę kolego (w żadnym innym kraju nie znajdziesz takich rewelacji)? :P

"Ma taką samą ocenę na IMDb, ale tam filmy mają znacznie wyższe oceny i w sumie byłby w rankingu około 300 miejsca, a u nas jest 79."

Nie rozumiem tego wytłumaczenia.

Nie wiedziałem, że jesteś znawcą gustów filmowych na świecie.
To, co się komu podoba, nie musi podobać się Tobie.
A jeśli tak cierpisz na ranking na filmwebie, to się powieś.
A głupotę widzę tu oczywistą - Twoje szacunki są o kant dupy i tyle.
36mln fanów Burtona i Deppa w Polsce? To stwierdzenie samo się prosi o śmiech na sali.

Nie odpowiadasz żadnym argumentem na to co napisałem, tylko mówisz mi że "nie rozumiesz tego tłumaczenia", albo że to co pisze jest śmieszne, więc nie mamy o czym gadać...

Argumentem na co mam odpowiadać? Na Twój argument, że 36mln Polaków to fani Burtona? A nie rozumiem tłumaczenia, że na imdb są wyższe oceny, wyższe bo co, po czym wnosisz? Wymagasz argumentów na swoje, z kosmosu wzięte, kalkulacje. Ale faktycznie, nie mamy o czym rozmawiać prze znawco wszystkiego.

i co z tego że ma taką samą średnią co na IMDB, liczy się miejsce które zajmuje, a tam Edward nożycoręki jest poza Top250.
Na Edward imdb ma również dobrą średnią, ponieważ tam średnie są z reguły wyższe, ponieważ nie ma tam zjawiska zakładania ''multikont'' mających na celu zaniżenia średniej danemu filmowi.
Po za tym ''Edward z nożycoręki'' w konfrontacji z wyżej wymienionymi klasykami wypada słabo
Alien - 8.5
Aliens - 8.5
Blade Runner - 8.3
Star Wars (IV, V, VI) - 8.8, 8.8, 8.3
Matrix - 8.7
Terminator 2 - 8.6
Edward nozycoręki - 8.0

No i czego to dowodzi? Bo ciągle nie rozumiem.

Jak nie rozumiesz, to poszukaj nowego rozumu.

"Na Twój argument, że 36mln Polaków to fani Burtona?" - ja o tych 90% mówiłem w przybliżeniu. Mój argument był taki:

"Burton to reżyser bez żadnego wybitnego dzieła na koncie, który nie jest jakoś nadzwyczajnie ubóstwiany w świecie filmu. A na Filmwebie jest trzeci, przed Eastwoodem, Hichcockiem, Fincherem, Tarantino, Scorsese, Kurosawą, Leone, Formanem, Coppolą, Scottem, Caprą, Wilderem, itd...
Ale to jeszcze nic. Grający w połowie jego filmów J. Depp, który jest obecnie najpopularniejszym i najlepiej opłacanym aktorem, a w swoim rankingu jest drugi. Jest przed De Niro i przed... zaraz, zaraz on jest przed De Niro?! Na szczęście ranking się nie ośmiesza do końca i nie wyprzeda on Nichols... a nie, Nicholsona też wyprzedza. I Hopkinsa, i Freemana, i Hackmana, i Stewarta, i jeszcze wielu lepszych od siebie."

:P

Naprawdę wszyscy mają tu obsesję na punkcie tego rankingu. Jak chcesz jakiegoś rzetelnego rankingu to na pewno go nie szukaj na tego typu stronach. Przestańcie wszyscy płakać że ranking jest żałosny. A i na IMDB film ma identyczną średnią ale miejsce inne bo tam ogólnie średnie są dosyć wysokie.

Koniecznie musisz go zobaczyc.
Chomik Mietushek

Ja akurat wygląd gł. bohatera uważam za fajnie , oryginalnie pomyślany... Ale sam film podobał mi się bardzo tylko jako małemu dziecku. Obecnie uważam go za przegadaną, słabo przekonującą satyrą na społeczenstwo średniej klasy amerykanskiej. Mogło byc lepiej.