Widziałam go pierwszy raz mając ok 8 lat( były Święta Bożego Narodzenia). Przyznam, iż czasami do niego wracam, z sentymentu, ot co...
Również widziałem pierwszy raz ten film, kiedy miałem 8 lat. To było Boże Narodzenie roku 1996;). Lata lecą. W przyszłości będę puszczał ten film dzieciakom;) Świąteczny klimat, jak nic.
Jako mała gówniara potwornie bałam się "tego pana z nożyczkami"
Jakiś odchył chyba... koszmar i zmora mojego dzieciństwa...
Na szczęście z wszechogarniającej głupoty się wyrasta i teraz kocham arcydzieło Burtona... (nękające mnie od małego ;))
...destiny... LOL