Film o ogrodniku? Za grosz baśniowego klimatu? Czy mówimy o tym samym filmie?

No niestety na to wygląda :) Z tym ogrodnikiem to taki żarcik. W końcu pocieszna postać Edwarda całkiem nieźle radziła sobie z roślinkami. Można by rzec, miała do nich rękę ;) Natomiast jeśli chodzi o baśniowość, przyznaję, nieco przesadziłem... Jednak była, tzn. było jej jak na lekarstwo, a tak już całkiem dokładnie, to dopatrzyłem się jej na początku oraz na końcu filmu. Moim zdaniem klimat w filmie był tak długo, jak długo jego akcja nie wykraczała poza mury zamkowe, czyli scena na początku, jak pani-domokrążca jaśnie konsultantka avonu nawiedziła posesję głównego bohatera oraz końcówka filmu, czyli ucieczka Edwarda, morderstwo, rozstanie oraz urocza scena z lodowymi rzeźbami. Żeby stworzyć odpowiedni klimat nie wystarczą same postacie, potrzebne jest również odpowiednie otoczenie. Co to za baśń, której akcja toczy się w kolorowym amerykańskim miasteczku w domku konsultantki avonu...

Ma elementy baśniowe, ale daleko mu do takiego "Batman Returns",

Jak ten film może być nudny i jak można nazwać go filmem tylko o ogrodniku, czy widzieliście kiedyś ogrodnika z nożyczkami zamiast rąk? Nie sądze. To tak jakby powiedzieć że serial DR house jest tylko serialem o lekarzu

"że serial DR house jest tylko serialem o lekarzu"
W sumie to jest :)

PS Nie bierz wszystkiego tak na serio. Najlepiej zerknij do słownika i poszukaj słowa 'ironia'. Może ci się spodoba ;)

wyszukaj w słowniku tego słowa μεταφορά

Nie zrobię tego :)

cóż a powinnaś :P

Po pierwsze 'powinieneś'.
Po drugie niekoniecznie, jeżeli owe słówko miało być odpowiedzią na atak. Tak się bowiem składa, że żadnego ataku z mojej strony nie było. Po prostu odniosłem wrażenie, że @ana6 błędnie pojmuje znaczenie ironii, kojarząc ją z czymś negatywnym. Niesłusznie :)

Niesłusznie kojarzy IRONIE z czymś negatywnym ?? haha (nie dziwne się , że tak sobie kojarzy ponieważ potocznie , ironizowanie to po prostu kpienie z czegoś , wyśmiewanie się. ) ...:D Trudno w tekście wychwycić ironie (no wiesz , jak mówisz to słychać że zmieniasz intonacje głosu a jak piszesz to skąd ktoś ma wiedzieć o co ci chodzi ?? :D ) chyba że odpowiednim znakiem zaznaczasz że tekst który napisałeś jest ironią. Co do filmu to dawno go nie oglądałem ale pamiętam że bardzo mi się podobał.

Ehh...
"nie dziwne się , że tak sobie kojarzy ponieważ POTOCZNIE , ironizowanie to po prostu kpienie z czegoś , wyśmiewanie się"
No właśnie, potocznie. Tak to jest, jak każdy widzi to co chce zobaczyć. Proponuję wklepać sobie choćby w wikipedię hasło 'ironia' i tym razem przeczytać całość od początku do końca.

"no wiesz , jak mówisz to słychać że zmieniasz intonacje głosu"
Polemizowałbym, ale niech ci będzie. A w tekście wychwycić ironię wbrew pozorom całkiem łatwo. O ile oczywiście wiadomo, czego ów tekst dotyczy :) W tym przypadku wystarczyło zapoznać się z filmem.

PS Co wy tak z tym 10-kami? :) Przypominam, że 10 w skali filmwebu to arcydzieło :)

Pewnie te 10 są za to że uważamy ten film za arcydzieło bo jak by inaczej.heheh

Właśnie obejrzałem Draculę z '92. Klimaty powiedziałbym podobne (baśniowe), tylko jakościowo Dracula Edwarda po prostu miażdży. 'Dracula' miał wszystko, zdjęcia, obsadę, genialną grę aktorską, klimat przede wszystkim, zaś 'Edward Nożycoręki' nie miał absolutnie nic, co można by uznać za wybitne. Stąd też moje zdziwienie, skąd tyle dziesiątek...

A propo obsady w obu filmach pierwszoplanową rolę grała Winona Ryder. Edwarda wyreżyserował TIM BURTON ( nie mam nic do Francis Ford Coppola), zdjęcia- Edward posiada charakterystyczny klimat a poza tym jest starszy o 2 lata i ostatecznie ocena na filmwebie 8,4 dla Edwarda a 8,1 dla Draculi chociaż doastał 3 Oscary. Moim zdaniem oba filmy są na podobnym poziomie, ale mam już dość wampirów więc wolę Edwarda z Johnnym Deppem. heheh

"A propo obsady w obu filmach pierwszoplanową rolę grała Winona Ryder. "
Że tak powiem, wisienka na szczycie placka ;)
"Edwarda wyreżyserował TIM BURTON"
Każdy ma jakieś wzloty i upadki :)
"zdjęcia- Edward posiada charakterystyczny klimat "
...którego niestety się nie dopatrzyłem. Nic na to nie poradzę.
"ostatecznie ocena na filmwebie"
Zawsze podzielasz gusta większości? Coś nie widzę, żeby Twój top 10 pokrywał się z rankingiem filmwebu :)
"Moim zdaniem oba filmy są na podobnym poziomie, ale mam już dość wampirów więc wolę Edwarda z Johnnym Deppem. heheh"
OK, ok niech już Ci będzie ;)

V.heh

no i gitarka ;)