Nie ma sensu dyskutować o gustach...Ale Edward to bajka z takimi treściami i podtekstami jakich niewiele we współczesnym kinie. Dodatkowo jest tu satyra na współczesność wszechświatową małomiasteczkową na idiotki i macho menów, głupawą moralność i plus dla policjanta ( az trudno mi to napisać) który ratuje Scissorhanda. Ja bardzo polecam wszystkim, i jeszcze śnieg i lodowe rzeźby...