Jeden z najlepszych filmów które widziałem ogladałem go już z 4 razy i zawsze porusza mnie dogłębnie jego zakończenie.
Nom podobnie jest ze mną. Jest jeszcze jedna piekna scena w Edwardzie. Kiedy Winona pyta się go dlaczego chciał okraść ten dom skoro wiedział czyj jest. Na to Edward jej odpowiedział że zrobił to dla niej, bo go o to poprosiła....Aż teraz mi się łeżka w oku zakręciła. Jejku ten film porusza do głębi. Do tego jeszcze ten wątły, wzruszający głosik Johnnego. Lepiej już kończe bo znowu będę przez pół dnia opuchnięta chodzić...
Pozdrawiam