Świetna charakteryzacja autorstwa Stana Winstona. Nominacja do Oscara 1990.

mnie także bardzo zauroczył ten film...:)
zaczęłam go oglądać, to nie było takiego dużego wrażenia, ale mówię sobie "dla Johnnego" i bardzo się cieszę, że go obejrzałam. ryczałam na nim jak nie wiem... bardzo dogłębny no i świetna gra ( głównie mimiką ) Depp'a. :)

Wielki podziw dla stworzenia świata tak innego i cudownego. Obraz nieziemski zapadający i w pamięć i w serce. Obsada, reżyseria, scenariusz- wszystko gra.
Jeden z najciekawszych obrazów kina.

Jeden z najciekawszych obrazów kina? Mam przeklinac, żeby wyrazic swoją opinię na temat tego co nabazgrane?!!!! Powiem tylko, że chyba niewiele filmów widziane było przez Ciebie, skoro takie bzdury piszesz.

Mam swoją wrażliwość i potwierdzenie zdania co do filmu także w ocenach i wrażeniach innych.
Widzę, że jesteś koneserem kina- ale nie zapominaj, że film oprócz wartości technicznych...itd. posiada również wartość emocjonalną z którą kłócić się nie powinieneś bo to MOJA NIENARUSZALNA, subiektywna opinia.
I jestem ciekawy jaką wrażliwością kierujesz się w ocenie filmu skoro nie masz jej wogóle w ocenie człowieka.
I nie za dobrze świadczy o Tobie to, że zamiast napisać konstruktywną krytykę na TEMAT filmu, skupiasz się na negowaniu cudzych słów- a ile filmów widziałem możesz sprawdzić na moim profilu więc po co te dziecinne zachowanie.
Pozdrawiam.

zgadzam się z Tobą. Każdy ma swój odrębny filmowy gust i nie powinno się tego krytykować...ja myślę, że Edward to naprawdę arcydzieło, ale ktoś inny ma swoje zdanie i myśli inaczej.
ale i tak bez podstawnie ten film ( vincent02 ) oceniłeś...dlaczego tak sądzisz,..? skoro masz taki wyrafinowany gust, to podaj chociaż sensowne argumenty, dlaczego ine podobał Ci się film.

Ja wielu filmów nie ogladała, nie jestem też koneserką kina. Ale ten film widziałam wielokrotnie i za każdym razem mnie wzrusza. Zgadzam się w 100% z Alternatyw. Każdy ma swoją wrażliwość i każdy powienien pisać w swoim imeniu a nie podważać czyjeś wypowiedzi. Film niesie ze sobą unwersalne wartości, że ktoś kto jest odmienny ma ciężkie życie w świecie stereotypów... Poza tym muzyka ... 10/10 bez mrugnięcia okiem.

Zgadzam się i dodam do tego jeszcze świetną muzykę. Danny Elfman spisał się rewelacyjnie.

Ja też oglądałam już kilka razy. Wydawało mi się to swego rodzaju komedią, która w momentach swojej zabawności jest jednocześnie niesamowicie smutna i poruszająca. Nie potrafię przyporządkować "Edwardowi" gatunku, ale film jest rewelacyjny.

Edward Scyzoryk to taki Pinocio i oraz stwór Frankenstaina w jednym. Inność w zdecydowanej wiekszości przypadków niesie z sobą koszmarną samotność i smutek.