hej :)
Oglądałam Edd'a dzisiaj, ale pod koniec już się troche pogubiłam. Nie mam możliwości obejrzenia go jeszcze raz więc proszę o wyjaśnienie.
O co chodzi z tym, że to dzięki Niemu zaczął padać w tym miasteczku śnieg?
I że jakby on nie żył to nie było by tam śniegu?
Dzięki.
Witam, śnieg był "stworzony" przez Edwarda, w momentach gdy tworzył figury z lodu, ścinki to były płatki śniegu :)
Gdyby umarł nie było by tych "ścinek"= śnieg (gdyż nie miałby kto tego tworzyć) pozdrawiam
a jeśli chcesz obejrzeć film wpisz sobie na youtubie Edward Scissorhands part1 powinno tam być ( jeżeli nie przeszkadza Ci fakt, że jest to bez napisów i po ang)
no ale skąd on bral te bryły lodu? :) bo ja nie wiem jak on zamrazal wode na to.
hmmm.. wiesz kurcze no nie wiem nie skupiałam się na tym,. jakoś nie miało to dla mnie większego znaczenia, w końcu tu ma działać wyobraźnia i rzeczy takie jak:
- skąd brał bryły lodu
- jak jadł
- czy nawet poruszanie tematów załatwiania spraw fizjologicznych
nie mają, nie powinny zaprzątać tu naszych głów, tak uważam :)
pozdrawiam ;D
Można to potraktować metaforycznie że otaczał go zewsząd chłód
więc w około były bryły lodu z zimnych serc innych osób.a on o gorącym sercu stwarzał piękne rzeczy
z zimnych uczuć innych. Czy jakoś tak. W filmach Tima nie ma nic co by się tam znalazło przypadkiem. Warto więc poczuć i pomyśleć trochę a rozwiązanie się znajdzie. Co innego że różne osoby mogą znaleźć inne rozwiązania i to będzie ok.