Do filmu podszedłem dość sceptycznie nastawiony i z przykrością muszę stwierdzić, że się nie pomyliłem. Temat Stanfordzkiego eksperymentu więziennego jest niesamowicie ciekawy, ale niestety owy film nijak ma się do przeprowadzonego w 1971 roku przez Philipa Zimbardo prawdziwego eksperymentu. Ukazanie przemiany postaci zostało bardzo "spłaszczone". Mimo, że film jest oparty (LUŹNO) na prawdziwych wydarzeniach, to jest jednocześnie bardzo nierealistyczny i nielogiczny. Duży plus za aktorstwo- Adrien Brody i Forest Whitaker spisali się świetnie, ale to nie wystarczyło aby uratować ten film. Jeśli ktoś nastawia się na czystą rozrywkę- obejrzeć i zapomnieć- śmiało może oglądać, ale jeśli ktoś chce się zapoznać z prawdziwym eksperymentem, polecam poczytanie informacji w sieci na ten temat (chociażby na wikipedii), bądź obejrzenie niemieckiego "pierwowzoru", który również częściowo odbiega od autentycznych wydarzeń, ale skupia się bardziej na psychologicznych aspektach, a co za tym idzie jest bardziej realny i prawdopodobny (może nie licząc zakończenia). Podsumowując wystawiam temu filmowi ocenę 4/10, głównie za świetne aktorstwo, ogólnie rzecz biorąc zawiodłem się.
Pozdrawiam
fan__KINA