Nie jest. Przede wszystkim różni się tym iż w wersji amerykańskiej zamykają ich na odludnym więzieniu i nie wiemy czy doktor z asystentami oglądają przebieg wydarzeń w więzieniu, czy też nie, czy też mają gdzieś co się tam dzieję chcąc doprowadzić eksperyment do końca;) Schemat wydarzeń taki jak w starszej wersji zmieniono za to niektóre elementy (np. były wojskowy jest tu byłym więźniem). Wolę zdecydowanie wersję niemiecką, gdyż amerykańskiej mimo świetnej gry aktorskiej czegoś brakuję. Mniej tak jakby trzyma się kupy:) ale film zły nie jest można obejrzeć

Z ta świetna grą aktorską, to ja bym nie przesadzał - jeśli mowa o aktorach z tej "umownie" wyższej półki, to ani Brody, ani Whitaker niczego nadzwyczajnego nie pokazali. Szkoda, że Clifton Collins odegrał tak marginalną rolę; zdawałoby się, że więzienie, to idealny teren dla aktora znanego głównie z ról zakapiorów.

Zgadzam się - ani Brody ani Whitaker nie pokazali na co ich naprawdę stać. Osobiście lubię grę aktorską Brody'ego jednak do tej roli kompletnie nie pasuje - Moritz Bleibtreu z niemieckiej wersji bije go na głowę.