Ciekawa, lecz trochę głupawa fabuła, jakieś sceny gore, urokliwy Paul Naschy w roli głównej. Jeszcze by trochę nagości się przydało i już w ogóle byłoby cacy. Dobry film do odmóżdżenia. Ludziom szukającym poważnego horroru nie polecam!
Mając świadomość, z jakim filmem przyszło mi mieć do czynienia, i tak nie zdzierżyłam seansu ;) Trash - to słowo idealnie opisuje poziom. Może po paru głębszych dokończę kiedy oględziny, ale na trzeźwo chyba nie :P