Piractwo na Karaibach zaczęło się stosunkowo nieszkodliwie, od ataków angielskich korsarzy na hiszpańskie statki wiozące skarby "nowego świata" do Europy. Dzięki tolerancji i wsparciu korony angielskiej, korsarze tacy jak Sir Walther Raleigh stawali się coraz potężniejsi i bardziej niebezpieczni. Kiedy w końcu rozproszone siły pirackie zjednoczyły się, żadna lokalna siła nie mogła im się przeciwstawić. Dokument opowiada o historii piractwa karaibskiego w epoce elżbietańskiej.