nigdy nie przepadałam za historia wyjatkiem jest okres II wojny światowej, który lubie zarówno w filmie i książce. A co do filmów to albo są one świetne i w brawurowy sposób pokazują historię przy okazji wplatająć wątki poboczne takie jak prawdziwa męska przyjaźń(Peral Habor) albo 2 wariant są totalnymi gniotami, które są historyczne z zasady a wcale jej nie pokazują tak jak oto i ten film. Dno i wodorosty tandetne romansidło, które niby ma pokazać okres II wojny światowej a ukazuje raczej historie miłosna w najbardziej kiczowaty sposób.Wynudziłam się na tym jak nigdy! Z litości 4/10.