Ex Machina
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
O ile ostatnia scena zbytnio mnie nie zaskoczyła, bo gdzieś tam w myślach cały czas brałem pod uwagę taki scenariusz, że Ava, wyjdzie z tego domu bez Caleba, ewentualnie z nim, ale nie będzie dla niej nic znaczył (bo po prostu wykorzystała go do wydostania się na zewnątrz). Niemniej jednak ostatnia scena wydała mi się interesująca. Ostatnie sekundy, moment, w którym pokazany jest chodnik, a na nim cienie przechadzających się po nim osób. Najpierw idzie jedna osoba, potem idą dwie osoby, następnie pokazany jest cień Avy. Dziewczyna zwalnia, jakby obserwowała co się dzieje do okoła i nagle się zatrzymuje. Chwilę później pojawia się cień trzymającej się za ręce pary, przez ułamek sekundy Ava stoi sama (widać to bardzo dobrze) i następuję zmiana kadru: Ava podnosi wzrok, jakby wcześniej spoglądała na splecione dłonie tamtej pary. Na jej twarzy, ewidentnie można dostrzec, że jest zamyślona, czymś zaniepokojona? tak jakby coś do niej docierało, coś albo ktoś o kim myśli (Caleb?). Jeszcze przez chwilę dokładnie z tym samym wyrazem twarzy rozgląda się dookoła, ponowne spojrzenie na dół jakby na czyjeś dłonie, spojrzenie w górę, jeszcze raz zamyślone powieki patrzą w dół i na koniec, z tym samym przejęciem i jakby lekkim niepokojem zawraca w kierunku z którego przyszła. Zbyt głęboka rozkmina? Co o tym sądzicie?
Ciekawe. Faktycznie wyglda jakby sie wrocila, a wczesniej patrzyla na splecione dlonie par. Tylko ze, ona mogla zrozumiec istote zwiazku ludzi, i mogla jeszcze raz wszystko to sobie przeanalizowac ( to chyba dobre okreslenie w przypadku AI) o czym rozmawiala z Calebem. Ale... Caleb jako jedyny czlowiek na swiecie, wiedzial KIM ona jest. Myslisz ze ryzykowalaby? Zreszta z tego powodu go zostawila - Ona chciala byc jak czlowiek, nikt inny poza Calebem nie wiedzial ze jest androidem, w tej sytuacji wystarczy tylko wyeliminowac swiadka - co juz zrobila - i wtopic sie w spolecznosc, poszukac sobie kogos i poznawac ludzi, oswajac sie z nimi Moze wlasnie o tym myslala patrzac na spacerujace pary? A moze jednak Ty masz racje, moze tak idealna , perfekcyjna AI wyksztalcila w sobie w tym krotkim czasie uczucia wyzsze i pewne rzeczy zrozumiala.. jak czlowiek :)
No właśnie, chciała być jak człowiek. Na tym skrzyżowaniu zobaczyła jak m.in. żyją ludzie - w parach :) Jakby nie było, zakończenie jest jak najbardziej otwarte :)
Furtka zostala szeroko otwarta, ale Alex Garland powiedzial ze absolutnie nie zrobi drugiej czesci. Moze ktos inny..
A nie sadzisz ze poprostu - tak jak napisalem wyzej - to byla jej szybka analiza zachowan ludzkich? nastepny krok aby sie ukryc posrod ludzi - poszukac towarzystwa. Obserwowac, nasladowac, moze poszukac partnera, stac sie perfeksyjna istota, istotoa do zludzenia przypominajaca czlowieka. Pomysl nad tym co napisalem wczesniej - Caleb wiedzial.
Faktycznie, równie dobrze można to tak zinterpretować, tylko przecież Ava dobrze wiedziała jak żyją ludzie, że łączą się w pary, sama proponowała to Calebowi. Moim zdaniem, w momencie, kiedy wiedziała, że może się wydostać z tej posiadłości, że nic, ani nikt już jej nie powstrzyma, po prostu wyszła kierując się ciekawością świata (pomimo tego, że prawie wszystko o nim wiedziała, nigdy tego nie doświadczyła - motyw z dziewczyną, która wszystko wie o kolorach, ale widzi w czerni i bieli) zostawiła Caleba - wyjście na zewnątrz było dla niej priorytetem. W momencie kiedy już się tam znalazła i zobaczyła tych wszystkich ludzi na własne oczy, ich zachowania, ludzi w parach, nastąpiło dokładnie to co powiedziałeś - ponowna analiza. Być może musiała tego doświadczyć i się przekonać. Bez wątpienia, na jej twarzy widać to, że jest zamyślona, czymś przejęta, być może zaniepokojona, jakby coś straciła? Co sobie uświadomiła? I tutaj są dwa wyjścia, ja trzymam się happy endu, jakoś bardzo mi pasuje :)
"Bez wątpienia, na jej twarzy widać to, że jest zamyślona, czymś przejęta, być może zaniepokojona, jakby coś straciła?"
Tyle ze zauwaz, ze ona miala caly czas taki wyraz twarzy. Zamyslona, smutna ale zaciekawiona czasami przestraszona. W ogole to swietnie dobrali aktorke do tej roli, wielkie brawa dla tworcow.
Ja bylem bardzo zaskoczony koncowka filmu, tym jak Ava potraktowala Caleba. I jak ktos pisze ze film byl przewidywalny to jestem totalnie zdziwiony. Jak mozna bylo takie zachowanie przewidzec?. Juz wtedy, podczas pierwszej awarii, kiedy Ava mowi Calbowi zeby nie wierzyl Nathanowi - to bylo mistrzowskie posuniecie aby zmylic widza - juz wtedy jestes pewien ze Nathan to ten zly, i czekasz na kazda kolejna wizyte z Ava, podczas ktorej bedzie awaria, czyz nie tak? I na koniec Bummm ! okazuje sie ze to Ava byla ta negatywna postacia, a Nathan mial racje - ona manipuluje, gra, aby tylko sie wydostac. Tak, to bylo akurat do przewidzenia ze ona chce z tamtad uciec, ale w taki sposob? Osobiscie sadzilem ze z Calebem i jednak tuz po wyjsciu na zewnatrz w jakis sposob ona "umrze", lub on, lub oboje.
Uwazam ze Ava jednak byla pozbawiona uczuc wyzszych, to ja roznilo od ludzi, i to tworcy chcieli nam pokazac koncowym jej zachowaniem. W filmie byla kwestia ze dopiero posrod ludzi staje sie czlowiekiem. Ona mogla znac zwyczaje ludzi, wiedziec o nich wszystko, ale to teoria ona jednak chciala zyc posrod nich, bo sadzila ze tylko wtedy sie stanie czlowiekiem. Gdy znalazla sie na ulicach miasta, dokonala porownania teorii z praktyka. To co wiedziala, to co jej wprogramowano, z tym co zobaczyla. Ludzie, tlum ludzi, pary, trzymaja sie za rece sa razem - musze rowniez tak zyc. Do takich wnioskow zapewne doszla. O Calebie juz zapomniala- juz jej nie byl potrzebny. Zaczynala nowe ... zycie.
Tego jak było naprawdę, zapewne szybko (o ile w ogóle) się nie dowiemy, niemniej jednak, bez żadnych sprzeciwów, jestem skłonny zaakceptować również i Twoją wersję. Obydwie są prawdopodobne i to mi się w tym filmie podoba.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
