Spojlery z: „Ex Machiny” i serialu „Humans”!

Przez cały czas myślałam, że Nathan jest robotem (czy androidem, czy jak to się tam fachowo zwie).

Po prostu mi to pasowało, wszystko się jakoś układało w całość, tj.: na początku Caleb zastał swojego pracodawcę podczas ćwiczeń, czyli pot, zmęczenie + jeszcze zaczął coś pić na jego oczach (tu przypomniał mi się motyw z „Humans”, gdzie detektyw-android udawała człowieka i jadła na oczach swojego partnera, a tak naprawdę całe to jedzenie dostawało się plastikowego worka, które każdego dnia opróżniała…) i to wszystko dla mnie było dość przerysowane. I przerysowane dla mnie było właściwie całe jego zachowanie, zarówno postawa jak i odzywki typu „dude”, „man”, „yeah” czy też ten jego alkoholizm; ja naprawdę myślałam, że on jako AI chciał tak idealnie imitować człowieka, że ustanowił sobie jakiś wzorzec zachowania… Genialnego programisty, ale i dupka i prymitywa na przykład. I że zawczasu to wszystko zaplanował (to akurat poniekąd jest prawdą) do ostatniego najmniejszego szczegółu i – tu w sumie mój kluczowy punkt – że test Turinga odbywał się nie między Calebem a Avą, a między Calebem i Nathanem. Czy Caleb będzie w stanie odkryć, że jego pracodawca jest AI? Nawet takie kwestie jak inteligencja Nathana czy samotnicze życie z otaczaniem się wyłącznie innymi robotami, które sam zbudował (np. Kyoko, którą zaprogramował tak, żeby mu służyła) wraz z tymi niedorzecznymi rzeczami jak np. zakaz zbliżania się helikoptera i pilota do pewnej odległości. A potem dostał nożem w plecy (Et tu, Kyoko?), zaczął krwawić, okazał się człowiekiem i moja teoria się rypła.

Mówi się trudno.

Plus, jak tak teraz myślę, to to by nie miało sensu też z innych powodów, np. kto by zbudował Nathana, jak długo udawało mu się wtopić w otoczenie i tym podobne…

Dziękuję za uwagę.