Poraz kolejny nie zgadzam się z tak zwanymi krytykami. Nie będę obniżać oceny bo zasłużył na to swoje siedem, ale bez przesady, ten film to nie jest jakaś głęboka filozoficzna podróż. Jest przewidywalny i przez to widz ma wrażenie wtórności. Niczym specjalnym się nie wyróżnia i zostanie zapomniany. Dobry do obejrzenia na raz.
Jedno mi tylko nie daje spokoju i tak tego nie zostawię. Oskar za efekty specjalne? W tym filmie nie było nawet połowy efektu specjalnego... Jeśli chodzi o wygląd robotów, czy tam cyborgów to jest to charakteryzacja, a nie efekty. W akademii o tym nie wiedzą? Moim zdaniem jedna z najbardziej idiotycznych statuetek...