nie chce mi się pisac czemu ten ''wspaniały, zjawiskowy, ponadczasowy'' film oceniłem na 6 ale muszę znać odpowiedź na dwa pytania i liczę na wasza pomoc..
1 czemu Ava, która ''kochała'' Caleba zostawiła go na pastwę losu, praktycznie żeby zdechł z głodu? Odpowiedź, że to ''tylko'' maszyna mnie nie przekonuje bo to by oznaczało, że to jednak Ava była tą złą postacią..
2 czemu pilot zabrał Avę???????!!!!!!!!! Czy nie wiedział po kogo przyleciał? Nie dostał żadnych wskazówek?? Co ona takiego mu powiedziała? No bo chyba nie napiszecie, że go zabiła?? I sama by poleciała, chociaż dwie minuty wcześniej patrzyła na helikopter jak na statek kosmiczny? Tak, tak wiem, że dla niej to jak statek kosmiczny..
A to tylko dwie z wielu dziur w tym filmie, chyba, że mnie ktoś wyprowadzi z błędu. Bo na razie wydaje mi się, że bardzo dobry scenarzysta okazuje się średnim reżyserem.
1 Nic innego niż tylko "to była maszyna" nie można napisać bo jak maszyna może być "zła" "dobra" "kochać" "wyrażać emocje" -nawet jeśli to SI dalej pozostanie maszyną.To nie mass effect że maszyna może kochać.Ona była w pewnym sensie zaprogramowana w taki sposób aby wydostać się z tej klatki i zobaczyć świat.Ludzie których poznała czyli caleba i nathana byli dla niej drugorzędni a ona od początku "grała" na uczuciach caleba
2 Tu może zadziałać nasza wyobrażnia
-Skłamała że jest pokojówką/przyjaciółką/kochanką czy siostrą Nathana a pilot nie miał jak tego sprawdzić bo przecież nie było telefonów/zasięgu a po za tym miał zakaz zbliżania się do domostwa
-Mogła go zabić i sama polecieć -przecież to SI -zauważ jak szybko nauczyła się mówić plus dla takiego robota nauka latania śmigłowcem to pewnie nic specjalnego