PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659455}

Exodus: Bogowie i królowie

Exodus: Gods and Kings
6,1 67 394
oceny
6,1 10 1 67394
4,5 20
ocen krytyków
Exodus: Bogowie i królowie
powrót do forum filmu Exodus: Bogowie i królowie

W ogóle Scott dokonał tu rzeczy niemożliwej bo film ma niby wszystko co dobre widowisko mieć powinno. Niezłą obsadę - Bale, Kingsley muzykę, wysmakowane zdjęcia, solidne efekty specjalne - sceny plag, scena gdy woda zalewa wojska Ramzesa robią naprawdę duże wrażenie, kostiumy, makijaż, charakteryzacja na "starego" Mojżesza pod koniec filmu jest naprawdę realistyczna, dużo bardziej autentyczna niż z Prometeusza Scotta, w porządku jest też scenografia, sceny batalistyczne też są w porządku. Sama historia daje też możliwości na naprawdę epickie kino. Tak więc mając ten przepis na sukces Scott kręci film wyjątkowo toporny, pusty, siermiężny, wtórny, momentami wprost nudny. Kolejne plagi wita się z ziewaniem i znudzeniem. Brakuje dobrze nakreślonych postaci, jakichś ciekawych dialogów, wybijającego się ponad przeciętność aktorstwa, interakcji, po prostu w filmie brak życia, brak czegoś co dałoby do myślenia, czegoś co poruszy emocje. A film naprawdę się dobrze zaczyna i do momentu pierwszego spotkania Mojżesza z Bogiem? jest to naprawdę niezły film. W ogóle to za najlepsze uważam sceny Mojżesza z żoną, synem. Całkiem niezła była Sefora, nie znam tej aktorki ale jako chyba jedna z nielicznych aktorów, mimo że były wielkie nazwiska, to wywiązała się ze swojej roli jak należy. Jednak potem ten film to już ciąg katastrof, przedstawienie Boga jako dzieciaka z horroru Omen a potem słabe nakreślenie postaci Ramzesa który nie wiadomo czym się tak naprawdę kierował i jakie były te jego relacje z Mojżeszem. Ramzes przez większość filmu był po prostu znudzony podobnie jak i widz. Pustka totalna. Scott zapomniał kompletnie jak kręcić dobre. Brak jakiegoś mistyczno religijnego, natchnionego klimatu, brak większej inwencji twórczej, zabawy formą. Za to wiele niedorzecznych scen, przeciętnego aktorstwa. Tego się nie da wybaczyć i nawet poświęcenie tego filmu swojemu zmarłemu bratu nic nie zmieni. Mimo hejtu dużo lepszy był Noe, tak ten Noe który nie wiedział czy być dramatem religijnym czy wysokobudżetowym blockbusterem fantasy w stylu Władca Pierścieni. Noe pokazał coś ciekawszego, bardziej prowokacyjnego a zarazem nie pozbawionego jakiejś ukrytej symboliki która intryguje. Noe to jednak nie jest film obok którego przechodzi się obojętnie, tego nie można niestety powiedzieć o dziele Ridleya Scotta. Exodus to tylko pusta, oklepana nuda 4-5/10.

użytkownik usunięty

Zapomniałem zaznaczyć spoilerów ale fabuła chyba jest powszechnie znana.

użytkownik usunięty

Hmm chociazby scena w ktorej faraon probuje odciac mieczem kobiecie dlon ? Wczesniej zapytal sie czy jest rodzenstwem z Mojzeszem on stanowczo zaprzeczyl NIE w ostatniej chwili zablokowal cios sam zostal pozniej wygnany za to . bylo sporo ciekawych scen,zrobionych z duzym rozmachem oraz dialogow wiec mysle ze z ta nuda i oklepaniem za bardzo na wyrost... noe nie widzialem wiec ciezko mi porownac obie produkcje.
R.Scotta lubie przedewszystkim za nietuzinkowosc i rozmach :p zalezy od gustu

użytkownik usunięty

OK. ta scena z mieczem też była niezła. Był też rozmach którego nie można odmówić. Jednak ogólnie uważam że film był pusty i robiony bez pasji, pomijając oczywiście stronę audiowizualną, bo ta była naprawdę dobra. Byłem strasznie ciekaw jak przedstawią tą metamorfozę Mojżesza i bardzo się zawiodłem. Z człowieka racjonalnie myślącego nagle zmienił się w terrorystę posłusznie wykonującego surowe rozkazy pana. Uwierzył jak tylko zobaczył jakiegoś "creepy" dzieciaka z Omen. Słabo wyszło to pokazanie przejścia Mojżesza na stronę narodu uciśnionego, do końca nie widziałem w nim jakiegoś mędrca, przewodnika w którego lud patrzy jak w światło latarni a on kocha swój lud. Do końca to tak wyglądało jakby był czymś oddzielony od nich. Jeśli jednak takie rozbicie wewnętrzne było celowym zabiegiem reżysera to też słabo to wyszło. Słabo też przedstawiono gnębienie Żydów, nawet ta scena jak Mojżesz pyta się czemu go biczujecie skoro nie czuje bólu? Z jednej strony to pokazuje racjonalny umysł Mojżesza a z drugiej stawia to cierpienie Żydów w trochę parodystycznym tonie. Plagi na Ramzesie też wyglądały parodystycznie, w ogóle się nie przejmował jakby codziennie oglądał plagi żab i szarańczy. Strasznie wyprane z emocji to było. Liczyłem też na bardziej ideologiczne konfrontacje Ramzesa z Mojżeszem, że będzie w tym większa inteligencja a nie Mojżesz wpada do Ramzesa i mówi mu że jak ich nie puści to pożałuje MEH. Albo bzdurna była scena jak Mojżesza i Ramzesa zalewa fala jednak obaj przeżywają, to było takie naciągane. Aronofsky potraktował Noego jak baśń fantasy jednak dużo było tego religijnego nawiedzenia. W Exodus brakowało mi tego nawiedzenia, zwykłego wymachiwania laską i i słów pełnych religijnych uniesień. Takiego kiczowatego patosu a nawet fanatyzmu który jednak nadałby charakteru filmowi.

użytkownik usunięty

Do czego zmierzam? Przez potraktowanie tematu w taki mało poważny, płytki i parodystyczny sposób ucierpiała dramaturgia a co za tym idzie cały film.

użytkownik usunięty

Ramzes sam sie uważał za boga .Zreszta jak kazdy z faraonow wiec moze nie przejmowal sie tym co widzi byl zadufanym egoista.

użytkownik usunięty

Jednak wychowali się razem z Mojżeszem i byli jak bracia a potem wątek ten strasznie spłycono. Tak jakby reżyser z początku miał skupić się na tym wątku a potem jednak to olał i wszystko uprościł. Sam Ramzes był słabo przedstawiony, taki czarny charakter ale mało wyrazisty. Nawet relacje Bóg vs Mojżesz były słabiutkie, Bóg to był taki mały faszysta który jak sam powiedział szuka generała a nie człowieka wiary i co ciekawe wyrażał też gniew. Widocznie Bóg według Scotta nie jest tak istotą doskonałą jak się powszechnie ludziom wydaje:)

użytkownik usunięty

Ogólnie to cała ta historia jest absurdalna bo bóg chce wyzwolenia tego swojego ukochanego ludu i to jak najszybciej ok. ale potem każe im się tłuc po pustyni aż 40 lat w poszukiwaniu ziemi obiecanej. Ale widocznie mieli mane i duży zapas wody to na plany swojego boga nie narzekali.

użytkownik usunięty

historia oparta na podstawie biblii wiec mozesz miec wieksze pretensje tylko do autorow .)
w Pismie Świetym prawdopodobnie wiele historii jest opisane proza... rozmanazanie wina ,chleba itd
1)Jezus za to byl kuszony przez czarny charakter przez 40 dni wiemy jak skonczyl.
2)Co maja powiedziec np Adam i Ewa po co byl im podstepny waz?
Chyba po to ,zeby predzej czy pozniej pozbyc sie ich z raju ...
3) stolica apostolska zawdziecza swoja potege po dzien dzisiejszy
prawem dzungli (polecam serial "Spartakus" ) wiesz czym bylo Koloseum

Moze kiedys bedziesz slawnym rezyserem zrobisz remake i oczywiscie ulepszysz GO .)

użytkownik usunięty

1,2,3) Nie mam pojęcia LOL Przez całą podstawówkę i szkołę średnią miałem religię i dalej nic nie wiem. Ksiądz kazał zbierać karteczki i wklejać do zeszytu, kazał uczyć się regułek i potem stawiał z tego oceny. Nic konkretnego z tego nie wyniosłem. I nie czułem się pokoleniem JP2. O wiele ciekawiej mówi Papa Franciszek:)

ocenił(a) film na 4

Ten film nawet można by uznać za antyreligijny ale rzeczywiście to naprawdę słaby film Skotta właściwie tylko pierwsze pół godziny jest dobre.

użytkownik usunięty
aronn

Możliwe że antyreligijny. Podobnie jest z Prometeuszem. W Prometeuszu Scott pokazał naszych stwórców jako morderczych albinosów gdzie ludzie po to zostali przez nich stworzeni żeby potem zostać ot tak sobie wyeliminowanym. W sumie to po to się rodzimy żeby potem od tak się zestarzeć i umrzeć. Jesteśmy zgniatani jak robaczki.

ocenił(a) film na 5

Świetna ironia ;) o zgrozo - Scott na starość sie rozmiękcza i niech lepiej skończy przygodę z reżyserką ;) bo coraz gorzej mu to idzie Exodus był tak śmieszny niedorzeczny odrealniony i wymieszany że bańka mała :D film dostaje ode mnie najwyżej 5 ..i to za dobre Polskie kadry i zdjęcia... no i za Sefore i Neferti no może jeszcze Aron Paul za Jozuego (obsada była dobrze wybrana...ale jej potencjał okrojono do zera. W ogóle potencjał filmu zerżnięto do zera. )

użytkownik usunięty
Joseph88

Mnie rozbawiło jak Mojżesz i Ramzes stali tam na dnie tego Morza a potem zalała ich fala i przeżyli. Reszta wojska Ramzesa nie miała jednak tyle szczęścia. Miałem wrażenie że oglądam kolejny film o superbohaterach w stylu Man of Steel Snydera:)
Aktorsko też było niesamowicie. Widać było że aktorzy dają z siebie ile się tylko da ale nie mogą wiele przez cienki jak sik komara scenariusz. Tak dobrzy aktorzy jak Kingsley czy Weaver po prostu nie istnieją a Bale męczy się niemiłosiernie żeby jego postać miała wyrazistość i jakiś sens. Według mnie ten dzieciak co grał Boga to powinien dostać złotą malinę, ta jego ekspresja jak wyrażał gniew była powalająca albo jak w stylu faszysty terroryzował Mojżesza, albo piszesz mi tu zaraz te dziesięć przykazań albo spier..aj:)

użytkownik usunięty

Ciekawostka i moim zdaniem dowód na to że to ludzie a nie bezpośrednio bóg stworzyli tą arcyciekawą historię.
Film: Sypora gotowa wyrzec się wiary byle tylko Mojżesz nie szedł do Egiptu.
Pismo Święte: Jetro czyli ojciec Sypory powiedział: Idź w pokoju! Sypora nie miała nic przeciwko wędrówce do Egiptu.
Kobieta w tamtej kulturze nie miała nic do powiedzenia więc w tej historii biblijnej też nie ma. Scott idąc z duchem czasu pokazał kobietę która już stawia mężowi warunki.

użytkownik usunięty

http://www.biblia-bog.pl/pismo-swiete-w-zyciu/78-exodus-bogowie-i-krolowie-zgodn osc-prawda-falsz.html

ocenił(a) film na 5

Szczególnie w tamtych rejonach ...kobieta znaczyła niekiedy mniej niż osioł czy koń czy baranek lub ...koza...

ocenił(a) film na 5

No dokładnie lepiej bym tego nie ujął xD Generalnie to ma co raz większa beke z tego filmu xD.

użytkownik usunięty
Joseph88

Kolejne absurdy to zakradanie się do faraona jakby to było łatwo wejść do super strzeżonego pałacu, jak duch, Mojżesz ninja? i ruch oporu z Mojżeszem szkolącym łuczników. Bóg chciał Mojżesza terrorystę który będzie wysadzał magazyny z żarciem! A pierwsza plaga to krwiożercze krokodyle wprost z horroru klasy B. Wielka plaga gdzie ginie kilku rybaków w łódkach!

ocenił(a) film na 5

Już o tym nawet nie wspominam ... xD

Warto jednak dodać, że Mojżesz był znany wśród straży pałacowej i bardzo poważany, nawet po wygnaniu. To oni na końcu wpuścili go (jak sam powiedział) przed oblicze Faraona. Sądzę, że dlatego mógł tam wchodzić bez problemu.

Wg Biblii Bóg wielokrotnie wyrażał gniew - takie przynajmniej słowa o jego stanie emocjonalnym można znaleźć w polskich przekładach. Wszyscy wokół ględzą, że to istota doskonała, a jest zwyczajnie ludzka i tyle. W Starym Testamencie negatywnych uczuć ze strony Boga jest multum.

użytkownik usunięty
chryssalid

Zgadzam się, dlatego m.in. chrześcijanie powinni olać Boga Starego Testamentu.

Ależ zrobili to. Dlatego mamy Nowy Testament tylko jednego nie da się zmienić - to jest wciąż jeden i ten sam Bóg. Może jest teraz wzorem dobroci i cnót wszelakich, ale to kompletnie nie zmienia tego, co zrobił wcześniej.

użytkownik usunięty
chryssalid

Czemu jeden? Wydaje mi się że jest niezliczona ilość interpretacji tego czym jest Bóg i co zrobił. Może najwyższy czas wybrać opcję jedyną i właściwą.

Nikt tego nie zrobił przez 3000 lat, a teraz mają zrobić? ;-). Ludziom to nie przeszkadza, ludzie nawet nad tym nie myślą (niestety). Kościół kładzie nacisk na Jezusa i Nowy Testament, a do starego odnosi się wyłącznie w kontekście stworzenia świata. Tymczasem boskich (i nie tylko) mordów tam od groma.

użytkownik usunięty
chryssalid

Jakiś czas temu przeprowadziłem rozmowę na temat wiary z pewnym "znajomym" użytkownikiem. Stwierdził że trzeba wierzyć bo tak trzeba a tradycja/religia to rzecz święta więc nie można tego negować ani w to wnikać. Jednak ja od jakiegoś czasu zacząłem to właśnie negować i zastanawiać się nad rzeczami które być może dla ludzi są oczywiste, weszły im w krew tak głęboko że są czymś naturalnym nawet jeśli nie mają większego sensu. Przykład może banalny np. Arnold Schwarzenegger stwierdził ostatnio że "dzięki Bogu nie zagrałem w czwartej części Terminatora ponieważ ten film ssie". Ok. tylko pytam się co do tego wszystkiego ma Bóg. Czy Boga naprawdę interesuje to czy jakiś aktor zagrał w kolejnej części superprodukcji czy też nie? Jednak dla ludzi to wydaje się czymś oczywistym, nawet nie myślą nad tym bo przecież to Bóg a Bóg nad wszystkim musi czuwać, wszystko daje i zabiera. Albo inny przykład, Bóg dał zdrowie albo nie dał, Bóg dał talent albo nie dał, Bóg dał wygrać naszej drużynie albo nie dał. Czyżby Bóg był tak niesprawiedliwy że jednemu daje więcej a innemu mniej? Albo ten użytkownik powiedział że Bóg jednemu daje głęboką wiarę a innemu każe nosić jakieś krzyże. A mnie uczyli na lekcjach religii że Bóg podobno ma być miłością a tu nawet wierzący mówią coś co kompletnie temu przeczy.

Dlatego u wierzących cenię najbardziej zindywidualizowane podejście do wiary, wynikające z własnych przemyśleń, a nie pierdół serwowanych przez KK, bo to się kupy nie trzyma.

Areosol dziękuje za wyrażenie mojej opini. Dzięki Tobie nie musze pisać. Choć ja oceniłam film na 3. Dawno się tak nie wynudziłam w kinie, a naprawde czekałam na ten film.

bruxenka

Bajka Książe Egiptu wali ten film na łopatki, przynajmniej widać cierpienie Ramzesa po utracie brata i jego upartość wynikająca z tego, że Mojżesz nie wrócił do Niego ale po swoich ludzi. I ten Bóg dziecko z omena - sama tak pomyslałam więc chyba dużo osób mogło to tak odberać.

ocenił(a) film na 5
bruxenka

Tak jak piszesz Książę Egiptu zgniótł by jednym paluszkiem , ten film. Było o niebo lepszy zgodny z historią i wyrazisty . Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
bruxenka

Ta stara wersja była arcydziełem przy tym co pokazał Scott.
http://www.filmweb.pl/film/Dziesi%C4%99cioro+przykaza%C5%84-1956-31501

ocenił(a) film na 5

A żebyś wiedział....

ocenił(a) film na 5

Dokładnie a Weaver to chyba tylko po to, aby jeszcze dołożyć jedno nazwisko do gali szanowanych w tym filmie. Jej rola niestety nie trwał nawet 5 minut i miała chyba tylko jedna zdanie do wypowiedzenia. Masakra! Liczyłem na coś lepszego!

użytkownik usunięty
Dark_Cat

Weaver pewnie więcej czasu poświęciła na charakteryzację i ubiór niż na samo odegranie roli.

ocenił(a) film na 4

W ogóle tak jakby jej nie było w tym filmie,nie no ten film odbił mi się taka czkawką....

ocenił(a) film na 3

kompletna racja. Zabrać z tego efekty specjalne to nic tu nie zostanie. Nudny do bólu. Kupiłem blue ray w 3D za 120 i żałuje Nawet nie czuć tu jakiegokolwiek klimatu tamtych czasów. Zupełnie jakby ktoś amerykanów poprzebierał w stare szmaty

na studiach omawialiśmy sobie trochę ten film i gdyby sie porzadnie czepiac to twórcy nie przyłożyli nawet wagi do strojów czy monumentów (pomników itp) są mieszanką wszystkich egipskich epok i w ten sposób też przekłamują historie, to cos na zasadzie wpier%#%olmy egipskie stroje i rzeźby będzie klimat ale nie ważne że cos kompletnie nie pasuje do danej epoki.

ocenił(a) film na 7

Słaba recka, poćwicz trochę równowagę między argumentami za i przeciw...

użytkownik usunięty
Scrach

O ile pamiętam recenzja krytyczna. Rozumiem że może się nie spodobać co niektórym widzom tzw. bez obrazy - turbo katolikom. Nabyłem pewną wiedzę i w pewnym sensie te niektóre uwagi nie są już tak aktualne. Jahwe nie jest już dla mnie żadną świętością więc nie ma powodu aby przedstawiać to wszystko w sposób mistyczny a taki zarzut miałem do filmu Scotta.

ocenił(a) film na 7

Twój główny zarzut to, że Ridley Scott przedstawił historię zbyt mistycznie?
W recenzji nie zostawiłeś suchej nitki na reżyserze i produkcji...

użytkownik usunięty
Scrach

Wtedy napisałem że za mało było tej mistyki, cytuję "Brak jakiegoś mistyczno religijnego, natchnionego klimatu". Jednak teraz w roku 2019, czyli cztery lata od tego tekstu naprawdę nie dbam o to że tego nie ma w tym filmie. Moje poglądy się zmieniły radykalnie, teraz uważam że historia Mojżesza jak i sam Jahwe to domena wyłącznie Eskimosów i tylko ich. Ale to tylko moje zdanie, każdy niech sobie wierzy w co chce, choćby w nieswojego bożka.

ocenił(a) film na 7

Rozumiem. Hmm, mnie właśnie to się podobało że ktoś podszedł do tego bardziej neutralnie, nie jak jakiś nawiedzony dewota. Mam wrażenie że Ridley Scott bardzo subtelnie pokazuje pewne sprzeczności tej religii, zarówno w tej produkcji jak i w Królestwie Niebieskim.

użytkownik usunięty
Scrach

Ale w sumie nie zrobił nic ciekawego, nie była to jakaś autorska reinterpretacja. Nie było innego spojrzenia a może być. Zapewniam że tak. Ja bym takiej reinterpretacji dokonał teraz, na podstawie pewnych rzeczy jakie przeczytałem. Choćby w oparciu o Księdze Ezechiela i Enocha. Nie jest tajemnicą że prawdopodobnie te wszystkie mistyczne uniesienia oraz wydarzenia ze Starego Testamentu to był kontakt z obcą rasą przybyszów z innej galaktyki a może i innego wymiaru.

ocenił(a) film na 7

Nie było autorskiej interpretacji? No wydaje mi się że była. Przecież w Biblii nie ma wzmianki o tym czym Mojżesz się parał, przed wygnaniem go przez Faraona. Biblijny Mojżesz był raczej niepewnym i skromnym starcem, którego bóg prowadził za rękę na każdym kroku... W filmie pojawił się w ogóle wątek tajemnicy jego pochodzenia oraz wątek walki Izraelitów z Egipcjanami.

użytkownik usunięty
Scrach

To są drobne zmiany. Ja bym nakręcił teraz film który najprawdopodobniej by oddawał jak było a było to spotkanie prymitywnego ludu z przybyszami z kosmosu. Ten lud po spotkaniu ze statkiem kosmicznym i Jahwe przecież mógł uznać to za jakieś boskie objawienie a samego Jahwe za Boga. To był prymitywny technologicznie lud. Z kolei opisy Arki Przymierza wskazują że była to jakaś zaawansowana technologia służąca jako broń i do komunikacji z Jahwe. to urządzenie wydzielało silne promieniowanie dlatego obsługa musiała nosić specjalne kombinezony ochronne a ludzie którzy ją uprowadzili i pozbawieni tych ubrań szybko ginęli od napromieniowania. To jest bardzo prawdopodobne, bardziej od wersji oficjalnej.

użytkownik usunięty

Interpretacja Księgi Wyjścia.
https://kosmiczneopowiesci.wordpress.com/2017/01/12/czy-mojzesz-spotkal-istoty-p ozaziemskie-analiza-biblijnej-ksiegi-wyjscia/

Choćby to „Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego.” Przecież to mogło być białe światło które oświetlało ale jednak nie paliło. Ten prymitywny lud używał wyłącznie ognia do oświetlania a ogień palił, białe światło oświetlało ale nie paliło więc krzew płonął ale spłonął.

użytkownik usunięty

Co do Arki Przymierza.
„Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu.” Czyli Arka użyta jako broń akustyczna.
„Tymczasem Filistyni zabrawszy Arkę Bożą zanieśli ją z Eben-Haezer do Aszdodu. […] Ręka Pańska zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu i przeraziła ich. Ukarał On guzami tak mieszkańców Aszdodu, jak i jego okolic. […] Popłoch ogarnął całe miasto: bardzo tam zaciążyła ręka Boga. Ci, którzy nie umarli, byli dotknięci guzami, błagalne więc głosy wznosiły się z miasta ku niebu.” Czyli ludzie którzy ukradli Arkę zostali prawdopodobnie napromieniowani i ponieśli szybką i straszną śmierć.
https://strefa44.pl/opisy-arki-przymierza-wskazuja-ze-bylo-zaawansowane-urzadzen ie-technologiczne/

ocenił(a) film na 7

No, ciekawa teoria... Może jeszcze kiedyś taka okazja Cię znajdzie, żeby nakręcić swoją wersję tych wydarzeń. Pozdrawiam i dzięki za dyskusję

użytkownik usunięty
Scrach

Wątpię żeby dali to nakręcić ale to byłoby fascynujące:) Nawet Ridley Scott nie miałby odwagi tego zrobić ale widać że chyba chłop trochę obeznany w temacie i po cichu przemyca to choćby w Prometeuszu ukazując rasę "boskich" Inżynierów.

ocenił(a) film na 6

Ej no, nie. Obrażasz ten film porównując do tego syfu z kamiennymi potworami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones