Cóż życie nastolatki ciężkie jest ... a biedna Alma miała problem bo chciało się jej seksu - wokół tego kręci się fabuła nastawiona na bardzo naturalistyczną eksplorację życia współczesnych nastolatków. Czy jest aż tak źle jak pokazuje ten film czy twórca chciał czegoś w rodzaju młodzieżowego melodramatu XXI wieku ???/ Film można obejrzeć - scenki rodzajowe z życia skandynawskich nastolatków są mniej lub bardziej przekonywujące - tylko pozostaje problem czy się śmiać czy płakać? I co poeta miał na myśli - jakieś wnioski z filmu?? Poza tymi że nastolatki są napalone i ciężko im z tym.
5/10 bo oglądało się bez poczucia nudy - o dziwo .. .za dużo radzę się nie spodziewać
jak lubię filmy, ze spokojnym klimatem i powolną akcją, to tutaj czegoś zabrakło.
Chyba właśnie morału? Humoru? Nie oczekiwałem scen rodem z American Pie - no ale gdzie tu było coś śmiesznego?
Z drugiej strony, też zastanawiam się o co tak naprawdę twórcom chodziło? Jaki z tego morał? Jakieś przemyślenia?
Eee... ja myślę, że ten film był sponsorowany przez sieć sklepów biedronka - żeby zdyskredytować sieć sklepów Alma ;)