Fahrenheit 9.11

Fahrenheit 9/11
2004
6,4 11 tys. ocen
6,4 10 1 11324
6,0 16 krytyków
Fahrenheit 9.11
powrót do forum filmu Fahrenheit 9.11

911 stopni fahrenheita wystarczy, aby paliły się książki. Moore świetnie nawiązuje, więc nie tylko do słynnej daty 11 września, ale także do propagandy nazistowskiej. Sam nazywany jest oszustem, manipulatorem lub nierzetelnym dokumentalistą. Jednak wydaje mi się, iż to opinie zwykle osób, które albo nie widziały filmu (jak publicysta Wildstein z TV Puls, wcześniej dziennik Rzeczpospolita) lub nie zgadzają się z filmem z przyczyn ideologicznych. Osobiście zawsze sympatyzowałem z Republikanami z USA, ale już od jakiegoś czasu obserwując imperialne zapędy Busha oraz zdumiewającą propagande sukcesu w stacjach takich, jak CNN, zmieniłem zdanie. Fahrenheit tylko utwierdził mnie w moim przekonaniu. Moore w znakomitym stylu ukazuje nam nieznane lub specjalnie pomijane przez media fakty (jak ucieczka rodziny bin Ladena z USA), zgląda za kulisy wielkiej polityki. Jeżeli komuś się to nie podoba - trudno, nie wszyscy muszą akceptować trudne do przyjęcia wiadomości, ale nie należy rzucać w tym momencie oszczerstwami - jak nazywanie twórcy lewakiem, czy wręcz komunistą (zresztą Moore piętnuje też Demokratów w swoim dokumencie). gdyż świadczy to tylko o poziomie intelektualnym osób tak postępujących. Bardziej interesuje mnie dyskusja, co dalej zrobić z sytuacją w Iraku, albo wręcz próba znalezienia odpowiedzi na pytanie - w jaki sposób możemy jak najszybciej wycofać sie z tej bezsensownej wojny? mam nadzieję, że nikt nie ma już złudzeń, iż ta wojna miała przynieść wolność biednym Irakijczykom i odkryć broń masowego rażenia (o jej braku otwarcie przecież mówi Tony Blair). W tej rzezi od poczatku chodziło tylko o ropę i kontrakty, nic więcej. Pora się przebudzić...

użytkownik usunięty
Martinez

to nie jest 911 tylko 9/11 czyli 11 wrzesnia. Pomysl do czego nawiazuje tytul.

To nie jest temparatura spalania książek, papier płonie już w temperaturze 451 Fahrenheita (był już taki film), Moore tworzy analogie do tego filmu uważając że 911 (jak z wywiadu z Moorem można zrozumieć tytuł mozna czytać 911 lub 9/11) to tamperatura w której płonie wolność (The temperature where freedom burns) a analogie do liczb wziął właśnie z 11 września.