Ten film oparty jest na autentycznych wydarzeniach , podparty solidną i rzeczową argumentacją i przedewszytkim jest to film potrzebny!!!!!!!!!
Nie myslcie sobie , że żyjąc w Polsce możecie pozwolić sobie na ignorowanie światowej polityki , bo tak się składa ,żę ten idiota Bush jest przywódcą najsilniejszego państwa na świecie i ma ogromny wpływ na losy milionów ludzi nawet poza jego obrębem !
A my żyjemy w małym , niezamożnym państwie z niestabilną pozycją na świecie i nie możemy pozwolić sobie na suwerenność wobec Stanów Zjednoczonych bądź Unii Europejskiej , więc w interesie naszym i innych obywateli jest to żeby decyzje prezydenta USA , któe dotyczą także nas samych były podejmowane rozsądnie i uzasadnienie.
Jakkolwiek jest to obraz bardzo sugestywny i wymowny , tak Bush swoimi "błyskotliwymi" wypowiedziami robi mu świetną reklamę .
Michael Moore nie jest moim ideałem , ale jego filmy mają bardzo dużą wartość poruszają bowiem , niezwykle istotne kwestie .
Mam nadzieję , że większość amerykanów opamięta się i nie wybierze tego człowieka na drugą kadencje.
Możecie zarzucać temu filmowi wszytsko : manipulacja uczuciami,ZGODA.
Alw nie kłamstwo!!!!!
Wszystkie raporty, wydarzenia opisane w tym filmie, i wywiady zostały starannie sprawdzone przez ludzi z Białego Domu i nie mieli mu czego zarzucić. Jeżeli więc wy nie będąc na celowniku tego filmu doszukujecie się krętactw i kłamstw to was nie rozumiem.
Po za tym kto ma oczy szeroko otwarte i uważnie śledzi politykę zagraniczną , zdawał sobie sprawę z niektórych faktów znacznie wcześniej niż film ten został nakręcony.
Do dziś pamiętam dzień wyborczy kiedy nasz krewny z Miami zadzwonił, by z radością oznajmić nam , że według wszytkich stacjii telwizyjnych Al Gore zdobył większośc na Florydzie.
Ale jakimś cudem wszystkie te stacje, popełniły błąd.
Demostracje przeciwko Bushowi w dniu objęcia jego prezydentury także nie są dla mnie zaskoczeniem, przecież wie o tym mówiono jeszcze w 2001 roku.
Protest członków Izby reprezentantów , raprezentujących Afroamerykanów i Amerykanów pochodzenia azjatyckiego także nie zatajono.
O spadku poparcia dla Busha też było mi wiadomo.
I nagle po tragedii z 11 września nastąpił cudowny came back : Bush w roli bohatera , który bierze na swoje barki odpowiedzialność za bezpieczeństwo narodowe.....
I w tym wypadku film pokazuje jak było naprawdę.
Nie mówiłabym tego z taką pewnościągdyby jedynym źródłem mojej wiedzy na temat polityki wewnętrznej USA były media.
Tak się składa , że świadkami wielu tych zdarzeń byli ludzie , do których mogę mieć zaufanie.