Fanaa

2006
7,6 7,4 tys. ocen
7,6 10 1 7443
6,0 3 krytyków
Fanaa
powrót do forum filmu Fanaa

Policzyłem, że to ósmy bollywoodzki film jaki widziałem, i dopiero pierwszy bez Shahrukh Khana w roli głównej. Ale za to z Kajol. Z Kajol to już trzeci. O jej aktorskich możliwościach trudno cokolwiek powiedzieć, gdyż podobnie jak jej wyżej wspomniany kolega praktycznie zawsze gra to samo, ale bez wątpienia jest to gwiazda. Jest piękna, bywa zjawiskowa. Budzi sympatię już od pierwszych scen 'Unicestwienia' i aż do tych ostatnich patrzy się na nią z jednakową, jeśli nie narastającą przyjemnością.

Z resztą filmu jest już trochę gorzej. Można by napisać, że Bollywood jak Bollywood, a więc fabuła, którą wymyśliłby średnio rozgarnięty, zaspany dwunastolatek, śpiewy, tańce, łzy, nienajlepszy humor zamierzony, bardzo dobry niezamierzony, łzy, koniec. W gruncie rzeczy trudno oceniać film, którego największą atrakcję stanowi jego emocjonalny oraz dekoracyjny kicz. Większość zarzutów można wówczas odparować stwierdzeniem, że to taka konwencja karnawałowa, ale jednak nawet w tego typu produkcjach konwencja nie usprawiedliwia złego smaku. I w tym miejscu mam pierwsze ale. 'Fanaa' próbuje być filmem na czasie. Istotną rolę odgrywa tu wątek sensacyjny czy może sensacyjno-polityczny. Są terroryści, jakiś zapalnik, i nagle ktoś wspomina o zamachach terrorystycznych w Nowym Jorku, Londynie, pojawiają się dobrze znane zdjęcia i nawet stwierdzenie, że tym razem ofiar może być więcej. No i tu poczułem niesmak, z którym zostałem już do końca seansu. Jest jednak rzeczą cholernie nieetyczną wrzucać tego typu 'aktualne atrakcje' do idiotycznej fabuły, w której najważniejsze są muzyczno-melodramatyczne pląsy dwojga hinduskich 'półbogów'. Wolałbym, aby na pląsach poprzestano.
Zupełnie już inna sprawa to odtwórca głównej roli męskiej. Kolejna bollywoodzka megagwiazda Aamir Khan, jest tu zdecydowanie zbyt narcystyczny i irytujący (zwłaszcza w pierwszej części filmu, potem jest trochę lepiej), aby udało mi się go polubić, a w tego typu produkcjach to jednak dosyć ważne.

I tyle o wadach. Poza tym nie ma się już czego czepiać, bo trzeba przyznać, że 'Unicestwienie' oferuje jednak parę atrakcji jakich spodziewać się można po z rozmachem zrealizowanym bollywood movie. Jest tu komedia romantyczna, melodramat, film akcji, nawet thriller przez jakiś czas, a całość okazuje się być ostatecznie nieco bardziej dramatyczna niż zwykle. Do tego obowiązkowa scena w deszczu, piękna Kajol, piękne Tatry.

ocenił(a) film na 7
caterpillar

Chciałbym tylko zwrócić uwagę na jedno zdanie w Twojej recenzji:

"O jej aktorskich możliwościach trudno cokolwiek powiedzieć, gdyż podobnie jak jej wyżej wspomniany kolega praktycznie zawsze gra to samo."

Nie masz racji. Kajol aktorką jest znakomitą. Gra różnorodne role i w każdej sprawdza się znakomicie. Widziałem 17 filmów z jej udziałem, więc coś o tym wiem. ;)
Jeżeli chcesz się o tym przekonać polecam "Dil Kya Kare", "Dushman" i "Gupt" (ten ostatni film może nie najlepszy, ale rola Kajol świetna).


Z resztą recenzji też nie do końca się zgadzam, ale to kwestia osobistego odbioru. ;)

Bhuvan

Hm, no skoro obejrzałeś aż 17 filmów z udziałem Kajol to mi to cokolwiek utrudnia polemikę. Więc bez polemiki. Po prostu jakkolwiek w filmach w których ją widziałem - w 'Coś się dzieje', 'Czasem słońce, czasem deszcz' i 'Unicestwieniu' grała role różne, to w każdym z nich nie przestawała być poniekąd wciąż tą samą postacią: piękną, skromną, sympatyczną, bez żadnych aktorskich niuansów, którym - wydaje mi się - specyfika kina bollywoodzkiego niespecjalnie służy. Niewykluczone oczywiście, że gdybym obejrzał te pozostałe 14 fimów to zmieniłbym zdanie. Bardzo mi się zresztą ta pani podoba (o czym wyżej) więc również teraz nie mam szczególnych oporów przed uwierzeniem na słowo, że aktorka z niej znakomita. :)

ocenił(a) film na 7
caterpillar

Żeby jeszcze poprzeć swoje zdanie napiszę tylko jakie typy postaci zagrała (bo nie zawsze jest skromna i sympatyczna) :
W "Dil Kya Kare" zagrała matkę, która po urodzeniu dziecka oddała je w adopcję.
W "Gupt" była kobietą-wampem.
W "Dushman" miała podwójną rolę sióstr bliźniaczek: jedna zostaje zgwałcona i zamordowana, druga postanawia się zemścić na własną rękę.
Podobnie dwie role Kajol zagrała w "Kuch Khatti Kuch Meethi": jedna z sióstr w tym filmie jest tą "piękną, skromną, sympatyczną". Druga buntowniczą, niegrzeczną i stawiającą na swoim (nosi tatuaże, krowi kolczyk w nosie i... jeździ czołgiem ;) ).
W "Yeh Dillagi" jest dziewczyną z niższej kasty, ale jest to zupełnie inna rola od tej z K3G. Jest wredna i daje popalić tym wyżej od niej. ;)
W "Sapnay" i "Minsara Kanavu" (dwie wersje tego samego filmu) gra niedoszłą zakonnicę (niestety tych dwóch filmów jeszcze nie widziałem).
Tak więc pełna różnorodność. Może jeszcze nie zagrała wszystkiego, ale nie raz pokazała na co ją stać. :D

ocenił(a) film na 8
Bhuvan

Niesamowite, gdzie bije źródełko tych filmów? Ja mam w swojej płytotece tylko kilka bollywoodzkich produkcji i duży problem ze znalezieniem innych. Mam:
- Chalte Chalte
- Devdas
- Main Hoon Na
- Paani (Water)
- Kuch Kuch Hota Hai
- Bunty Aur Babli
- Girlfriend
- Fanaa
- Omkara
- Chori Chori Chupke Chupke
- Kal Hoo Na Hoo
Kajol gra oczywiście tylko w niektórych. Widziałam naturalnie Kabhi Kushi Kabhie Ghan, ale nie mam na płycie.
Jeśli mogę prosić o sugestie na temat zdobywania innych podobnych filmów, to bardzo proszę: mariko_p(at)op.pl Jeśli ktoś jest zainteresowany tymi, które mam, to też proszę o wiadomość, może coś wymyślimy. Nie ma najmniejszego problemu w Łodzi :)
Pozdrawiam ciepło w zimny poranek ;)

Mariko

Cześć ja jestem zainteresowany tymi filmami, które masz napisz k.wawro@.wp.pl