PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=231551}
6,1 61 tys. ocen
6,1 10 1 61318
4,4 26 krytyków
Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera
powrót do forum filmu Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera

...cześci które stoją wyżej od pierwowzoru. Bo FC2 ma miejsce 2400, a pierwsza część 2406.
Aż mnie zaskoczyło
PozDro ;)

ocenił(a) film na 6

FF1 nie podoba mi sie wcale, dwójka o dziwo jest lepsza i obejrzałem ją z niejaką przyjemnością. Klimat jakby się poprawił, jest nieco bardziej poważnie, choć umowność nadal duża. Sama historia zdecydowanie lepsza. No i pojawiły się ofiary, np: w postaci generała Hagera. Jak na tak dziecinną opowieść to też jakiś krok do przodu ;)
Realia filmowego FF (obu części) to nie to, czego szukam w adaptacjach komiksów, jednak do byle jakiego spędzenia czasu oba filmy nadają się dobrze. Tyczy się to zwłaszcza jedynki, kontynuacja bardziej mi odpowiada.
FF1 4/10
FF2 6/10

użytkownik usunięty
Muszrom

W przypadku adaptacji komiksów to nic nowego. Jak dla mnie ale też i dla większości widzów (z tego co widać na fw i imdb) drugie części Batmana Nolana, Hellboya, X-Men, Spider-Mana, F4 są lepsze od poprzedników. Niektórzy nawet wolą Blade'a II od I.

F4 2 jest bardzo przyjemnym i niewymagającym filmem z fajnymi efektami i prosta fabułą. Dodatkowymi plusami są dobrze zagrany Silver Surfer przez Douga Jonesa i... ...to wszystko.

użytkownik usunięty

I drugi "Asterix i Obelix" też jest lepszy od pierwszej części :P

ocenił(a) film na 6

To Twoje zdanie, akurat dla mnie:
- dziś bardziej doceniam pierwszy film Nolana niż TDK, który wydaje mi się wyzuty z klimatu komiksów
- Hellboy'e uważam za równe sobie
- Spiderman 2 był dla mnie tragiczny, w przeciwieństwie do 3
- X-man'y musiałbym zobaczyć jeszcze raz, za słabo je pamiętam (poza tym, że trójka mi się nie podobała), podobnie trylogię Blade.


użytkownik usunięty
Muszrom

To nie tylko moje zdanie, ale większości internautów, którzy nieco bardziej cenią sobie sequele. Tak mnie to zjawisko zastanowiło, bo zwykle pierwsza częśc jest zawsze tą najlepszą, ale rankingi na imdb, fw temu zaprzeczają jeśli chodzi o filmy komiksowe.
"X-Men", jak Singer mówił, miał być wprowadzeniem do X2, podobnie działał "Spider-man", który z każdą następną częścią się coraz bardziej rozkręcał. Tak samo Burton z pierwszym Batmanem czy Del Toro z HB - byli hamowani przez producentów, dopiero w sequelach dano im wolną rękę. W pierwszych częściach zawsze wprowadzano origin, co było nieco męczące...