Nigdy, ale to nigdy bym się nie spodziewał, że kiedyś tak słabo ocenie film z ukochanego uniwersum, jestem mocno zawiedziony, trzecia odsłona jest mocno przeciętna w dodatku to co mnie w niej najmocniej kuje w oczy, zresztą z tego co wiem nie tylko mnie to ten pożal się boże Grindelwald. Mads Mikkelsen zagrał dobrze, starał się, ale nie ukrywajmy niektórych aktorów nie da się zastąpić i takim aktorem jest Johnny Depp. warner bros(zamierzenie z małych liter napisane) jawnie pluje widzom w twarz pokazują, że ważniejszy jest dla nich PR niż dobro produkcji i nakręcenie dobrego filmu. Mam wielką nadzieję, że decyzja zmiany aktora i to co zrobili z tym filmem odbiję się na nich, niech się udławią tym swoim fałszywym wizerunkiem. Nie mam zamiaru więcej oglądać filmów z którymi są powiązani.