dostaliśmy najnudniejszą część całkiem dobrej serii. Obserwujemy tendencję spadkową. Po niezłej 1 przyszła kolej na nieco słabszą 2 i teraz to. Nadal jednak warto dać szansę- obejrzeć i z niepokojem czekać na 4 odsłonę.
Całkiem dobrej serii? Ta seria od początku to dno dna i metr mułu. Papierowi bohaterowie, kiepska intryga, zerowe budowanie klimatu. Człowiek miał ogromną nadzieję, że chociaż wątek Dumbledore / Grindelwald wypłynie na pierwsze wody i da nam, to na co czekaliśmy od Insygniów Śmierci. Twórcy powinni to porzucić i sięgnąć po inne, lepsze historie, z nowymi scenarzystami i reżyserem.
Zgadzam się w zupełności. Tajemnic Dumbledora praktycznie nie było, bo dostaliśmy to co praktycznie wszyscy wiedzieli od Insygniów a Braterstwo Krwi zostało zniwelowane w parę minut bez większego echa. Rowling tak samo nie rozumie jak działa polityka i przedstawia ją w bardzo dziecinny i naiwny sposób. Jak ktoś na serio myśli, że magiczny łoś wybierający najważniejszą osobę w świecie magii i ludzie robiący to co im każe to jakiś szczyt głębokiej intrygi politycznej to go wyśmieje i tyle.