PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=731997}

Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a

Fantastic Beasts: The Secrets of Dumbledore
2022
6,0 57 tys. ocen
6,0 10 1 56578
4,8 28 krytyków
Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a
powrót do forum filmu Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a

Szanowni Państwo:
1. Recenzenci twierdzą, ze lepiej będzie jeśli Rowling da sobie spokój z pisaniem scenariuszy. Zgadzacie się?
2. Uważam, ze wątek z synem Aberforta jest iście naciągany. Już chyba nie wiedzieli jak to ugryźć, żeby się składało… Co sądzicie?
3. Chiny ocenzurowały ostre 6 sekund homo propagandy ;D. Co sądzicie o tym LoveStory, milosc jednostronna, czy odwzajemniona? Cytując Gellerta: „Kto Cię teraz pokocha?!” Depresja Albusa na ławeczce w ostatniej scenie tez robi robotę.
4. Wasza ulubiona scena? Moja początkowa w kawiarni, bez powodu, po prostu ma swój urok, czar ;D
Miłego dnia Wam życzę!

ocenił(a) film na 6
MagicMeg

. Coś w tym jest! Uważam, że w filmach postacie są niedopracowane, płaskie i nijakie. W książkach Rowling potrafi stworzyć wielowymiarowych bohaterów (np. Snape). Pisanie scenariuszy chyba nie jest jej konikiem. Pytanie: jak bardzo studio ingerowało w zamysł Rowling? Jak dużą miała wolność twórczą?

2. Zgadzam się -
niepotrzebny, naciągany wątek. Sam Credens - nijaki, nudny. Widz specjalnie nie przejmuje się jego losem. Mnie ta postać od początku nie interesowała.

3. Tego się można było spodziewać po Chinach (i Warner Bros). Relacja Albus-Grindewald, to najciekawsza rzecz w sadze. Ciekawsza niż Newt i fantastyczne zwierzęta. Jude Law i Mads robią ten film. Bez nich byłby nudny jak flaki z olejem.

Bardzo mi się podobała pierwsza scena, w kawiarni. Widać między nimi chemię. Scena trwa może przeszło minutę, a udało im się pokazać za pomocą spojrzeń i gestów, że "coś między nimi było". Coś bardzo intymnego.

Rowling w wywiadzie kiedyś powiedziała, że relacja Dumbledore/Grindewald, "była bardzo intensywna i miała seksualny charakter". Więc to nie było tylko rzucanie długich spojrzeń.

Czy miłość była odwzajemniona? Cóż, myślę, tak. Na tyle, na ile tacy zbrodniarze i manipulatorzy jak Grindewald potrafią "kochać". Ze strony Dumbledore'a mogła być to miłość bardziej czysta, bezinteresowna. Ze strony Grundewalda - samolubna i toksyczna.

4. Zdecydowanie pierwsza scena w kawiarni (pisałam już o niej na górze).

Właściwe możnaby wyciąć cały środek filmu.bi zostawić początek i koniec. Hogwart jest tylko pokazany przez chwilę (i w większość są to sceny że zwiastuna). Poza tym, wydaje się jakiś pusty.

Tak jak powiedziałam - jedynym plusem tego filmu, jest wątek Grindewald/Dumbledore. Co za ironia, że w Chinach wycięli właśnie najważniejsze sekundy