Moim zdaniem to najlepsza część do tej pory. Genialne pojedynki, dużo magii, jeszcze więcej akcji. Bawiłam się na filmie doskonale, banan z twarzy nie schodził.
Uwielbiam Johnnego, ale Mads też dał radę. Jest bajkowo, hogwartowo i magicznie.
Nie słuchajcie nikogo tylko idźcie na film