Nie sposób nie zgodzić się ze licznymi zarzutami, jakie wysuwają pod adresem FANTOM KILERA liczni fani kina grozy (również na tej stronie). Czemu jednak nie spojrzeć na ten film z innej strony, jako na niezwykłe dziwactwo, w swojej jawnej pochwale mizoginii tak absurdalne, że aż zabawne?
Polskiego widza powinien rozbawić sam pomysł realizatorów, mianowicie podszycie się pod polski produkt i umiejscowienie akcji na terenie naszego pięknego kraju. Procentuje to serią rozbrajających rozwiązań formalnych. Ścieżkę dźwiękową okrasza się dziwacznymi dialogami polsko-rosyjskimi, bezczelnie ukradzionymi z innych filmów (wychwyciłem m.in. głos Jandy z CZŁOWIEKA Z MARMURU), zaś o realia dba się za pomocą zabiegów inscenizacyjnych w rodzaju: garaż kumpla robi za komisariat policji (wystarczy powiesić polskie godło na ścianie i już wszystko gra!), wreszcie swojsko brzmiące nazwiska w czołówce: Nowicki, Polanski, Zelnik, Stenka, Szymborska.
Nie sposób zaprzeczyć również, że wszystkie dziewczyny występujące w filmie (na co dzień aktorki XXX) są bardzo atrakcyjne i praktycznie przez cały czas biegają na golasa. To wcale nie tak mało.