Solidne kino zemsty, nad którym unosi się duch kina kopanego ery VHS. Nie ma żadnego związku z Sound of Freedom. Fabuła jest prosta, ale stanowi jedynie pretekst to nieźle ukazanej rozwałki. Niewiele tu broni palnej, za to wiele maczet, noży i wszystkiego innego, co nawinie się pod rękę a pozwoli odebrać życie. Jest również dużo łamania kończyn. Mi się podobało.