Teksty boskie! Jadźka wygrywa i jej *bo włączę wideo-rozmowę i zobaczysz jak płaczę* - czy coś w tym stylu
, ale i Cieszyński gra rewelacyjnie!
A najbardziej podoba mi się to, że to nie kolejna komedia romantyczna, bo tego było za dużo ostatnio w polskiej kinematografii.
Ja się ubawiłam po pachy - lekkie, świetne na te stresujące czasy! Relaks na weekend!!!
Nie, nie, nie!
To miał być mój pierwszy raz w kinie z filmem polskim..
Jak wiadomo, będę go pamiętać do końca życia, więc idę się powiesić - takiego beznadziejnego 'czegoś' jeszcze nie widziałam.
W tym 'czymś' nie było nic dobrego. Jedynym plusem była komórka i znajomy na sali. Ta produkcja to jakieś nieporozumienie. Mieliśmy się zrelaksować, a wyszliśmy jak z sali tortur. NIE polecam.
Jak ktoś chodzi na same amerykańskie strzelaniny albo... sądząc po płci może raczej amerykańskie komedie romantyczne, które są robione schematycznie, kończą się zawsze rozmemłanym happy endem i nic tylko siedzą na nich w kinie pryszczate 17-latki co to by chciały wielkiej miłości do końca życia...
No nie dziwię się, że się polskie nieco ambitniejsze kino nie podobało, które nie było zrobione według oklepanej formułki.
O w morde Pani kaska77 zabila moja inteligencje nazywajac ten film kinem ambitnym. To najbardziej nie ambitny film jaki widzialem, obraza widzow swoja glupota i istnieniem. Ba chyba musze uznac ze to najwieksza porazka polskiej kinematografii(ma z czym konkurowac ciacho itp) . I nie jestem pryszczata 17 latka tylko - kinooperatorem z calkiem sporym doswiadczeniem.. A zalozyciela tematu tez nie popieram chyba ze uwaza za kultowy, tekst - gdyby gowno nie wpadlo w wentylator wszystko potoczyloby sie inaczej, zalosna masakra to najbardziej pasuje do tego filmu, ludzie powiedzmy dosc tego typu produkcja.
Ehem... Wczoraj ten film był emitowany na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni... Jeśli ktoś kiedykolwiek był na festiwalu wie, że po zakończonej projekcji ludzie biją brawo... Fenomen był filmem na, którym nikt nie bił brawa, oraz znaczna większość wyszła z połowy filmu... Film jest straszny. Gniot jak nigdy... Nie polecam!!!
E tam, patrzac po malo znanych, uczacych sie aktorach, nie jest to najwieksza porazka polskiej kinematografii - za ta bym uznal ubiegloroczna Operacje Dunaj. Ale fakt faktem ze kolejny polski film sciga sie o miano tego zaszczytnego tytulu.
Film był beznadziejny.. Byłam na nim z kumpelą, na sali były trzy osoby, z nami licząc. Właściwie tylko dlatego, że się uparłyśmy wytrzymałyśmy do końca. Niestety takiego zaparcia w sobie nie miał mężczyzna, który najpiera z nudów zjadł wszystko co miał przy sobie, później zasnął (chrapał - więc wiem), a jak już się obudził, ubrał się i wyszedł..
to chyba wystarczająca recenzja dla tego filmu.
kaska 77 : nie chce tu nikogo obrażać, ale skoro mówisz że to COŚ jest ambitnym filmem to wiedz, iż rozumiem że każdy ma swój świat i swoje zabawki, nie należy tego wyśmiewać. Pełna zrozumienia chciałabym ci doradzić obejrzenie, PORZĄDNYCH polskich komedii, na których wychowują się już pokolenia, a śmieszą nawet wtedy gdy ogląda się je po raz 6,7 i enty.
podobnie jak Jedyna, goldfinch83 i Jachu95 filmu nie polecam.