Człowieku, to jest forum filmu "Ferdydurke" wyreżyserowanego przez J.Skolimowskiego a nie książki "Ferdydurke" napisanej przez W.Gombrowicza. Jak już jesteś na forum dot. filmu i piszesz tak długi post, to fajnie by było napisać chociaż jedno zdanie na temat.

A co do książki, to albo jej w ogóle nie czytałeś, albo nie zrozumiałeś ani słowa. Nie mam pojęcia skąd wziąłeś te brednie.

Co do książki , czytałem ją w liceum , i oglądałem też film. Bardzo szybko też wysunęły mi się odpowiednie wnioski z tego pseudo-dzieła. Dobrze wiem że Gombrowicz napisał chore arcydzieło dla młodzieży kochającej bezgraniczną wolność "życie bez zasad moralnych narzuconych człowiekowi" ... Mogę stwierdzić że ta książka jest pierwszą książką , którą poświęcił bym na spalenie!



"Gombrowicz to ateista i nihilista narodowy , swoją twórczość zapożyczył od francuskich ćpunów ..."


Nie można takich wzorców osobowych prezentować młodzieży, niezależnie od jej
kalibru literackiego....

W takim razie masz klapki na oczach, skoro nie widzisz przesłania "Ferdydurke". Poza autotematyzmem, ta książka krytykuje społeczeństwo lat międzywojennych, nie ma w niej ani krzty antypolskości.

Książka Ferdydurke jest obowiązkową lekturą w liceum. I dobrze wiem jaki przykład daje młodzieży i jakie wartości ukazuje.. Powinieneś je znać skoro tak dobrze znasz twórczość Gombrowicza i tak go cenisz ...

Czy aby na pewno masz na myśli te same wartości co ja? Bo ja tam widziałem wykpiwanie bezdyskusyjnego przyjmowania autorytetów (czy przez samo to, że Słowacki jest klasykiem literatury, mam go ubóstwiać? Szanuję go i jego dokonania, ale osobiście nie zachwycam się jego twórczością), uwolnioną rodzinę bez zasad i podział społeczeństwa na warstwy. Czy ty tego nie dostrzegasz?

Nie musisz sie martwić o młodzież - dla znakomitej większości Ferdydurke to stek bzdur napisanych przez zboczeńca ;). A to jest przykre, bo mogliby spróbować wejść głębiej i zobaczyć co autor miał na myśli :P.

Skąd ty to kopiujesz? Przecież dokładnie tych samych zdań a nawet całych fragmentów użyłeś przy "Milczeniu Owiec".

Nie kopiuję nic .. . Widocznie doszedłem do wniosku że zdania których użyłem w milczeniu owiec i tu dobrze opisują te dwa dzieła...

Jak można używać dokładnie tych samych wyrażeń wobec tak różnych rzeczy. Ferdydurke to satyra i surrealizm, a Milczenie Owiec to thriller psychologiczny. Gdzie tu widzisz punkty wspólne?

Dobrze wiem o czym mówi Ferdydurke . Wiem też jakie poglądy na temat człowieka , tradycji wyrażał Witold Gombrowicz... Dla tego go nie trawię ....

Milczenie Owiec to thriller psychologiczny. Gdzie tu widzisz punkty wspólne?

Zauważyłem że nie lubię jednej drugiej powieści i dlatego je opisałem w taki a nie inny sposób ...

Nie wiesz pyśku o czym mówi Ferdydurke;) Ale między innymi o Tobie;)

http://www.eioba.pl/a/2t38/magia-kina-i-telewizji-umiera-czyli-nowy-wymiar-glupo ty-medialnej

jeśli jest pan autorem tego artykułu, to wybaczę zapożyczenia.
Jednak temat całego artykułu jest zgoła odmienny niż "Ferdydurke".

Z którego zakładu psychiatrycznego uciekłeś ? Mam nadzieję, że nie Lublińca bo jest w mojej okolicy :P

Z żadnego... Nigdy tam nie byłem i tam nie trafię .... .Co jak co ale po tym co napisałeś tutaj i po tym jak oceniasz ludzi można dojść do wniosku że jesteś obłąkany i bardzo dobrze znasz zakład psychiatryczny w Lublińcu ... hmm... Niech pomyślę... Sam tam kiedyś byłeś , przeżyłeś tam jakieś koszmary , nie dawno
Cię wypuścili ... A teraz wyładowujesz się na forum... ... Stary współczuję ci ale nie pojmuje myślenia twojego płytkiego , drętwego umysłu ...

lol, czy to w ogóle widzisz co piszesz ?

myśle sobie, że z Panem nie da sie dyskutować, dialogować... Pan posiada monopol na prawdę o wszystkim... i między innymi o tym co Gombrowicz miał na myśłi.... choć "my" tylko przypuszczamy i dywagujemy.... my interpretujemy... każdy z nas ma inną trajektorię życia... i na swój sposób doświadczeniem własnym percepuje otaczającą rzeczywistość.... tego nie można nikomu odebrać czy zakazać... hmm w Swoim przsełaniu zawarł Pan wiele obserwacji, z którymi się nie można nie zgodzić... ale naprawianie, prostowanie świata idąc drogą, którą Pan proponuje, zaprowadzi nas na manowce... Wolność Wyboru.... jeśli nawet jest opłacona błędami i porażkami to odwieczne parwo ewolucji... (nie chcę wchodzić w sprawy światopoglądowe)... odnoszę wrażenie, że żyliśmy w innych krajach, totalitaryzm nie do końca jest dla Pana w pełni znanym terminem... idzie o Wolność z szacunkiem dla Różnorodnośći...
Pozdrawiam z nadzieją na refleksję.

Czy twoim zdaniem jeśli ksiązka wprost nie propaguje ideałów i nie zrzuca ich na czytelnika jak kowadło, to znaczy, że demoralizuje? A nie przyszło ci do głowy, że to jest parodia, satyra, która wyśmiewa opisywane zjawiska? Przykładowo, Młodziakowie zachowywali się absurdalnie i zależało im tylko na tym, by uważano ich za nowoczesnych, dzięki czemu czuli się ponownie młodsi. Zachęcali nawet córkę do nieślubnego dziecka. Taka karykatura ma na celu ośmieszenie zachowania niektórych ludzi, nie propagowania go. Józio natomiast niesamowicie łatwo dawał sobą manipulować. Tu pokazany jest problem, że złe środowisko źle wpłynęło na jego zachowanie. Tak przynajmniej zrozumiałam tą książkę. Niektórych dzieł nie należy czytać dosłownie.

zgadzam się. jak to się mówi, "liczymy na inteligencję odbiorcy". Czy nasze społeczeństwo jest na tyle, żeby wszystko trzeba było mówić wprost? Bez żadnej sprytnej metafory, chwili do zastanowienia się?

po co się tak rozpisałeś, nie chcę mi się tego czytać, komentarze powinny być krótkie. Płacą Ci za pisanie takich wywodów ? xd

No nieźle, niedawno napisałem w podobnym poście, że nic mnie już tutaj nie zdziwi, jeżeli chodzi o wpisy, a jednak ....

Błagam, niech ktoś mi powie, że to była prowokacja...