Nie da sie perfekcyjnie zekranizować tej powiesci Gąbrowicza,bo nie możliwym jest wykluczenie narratora ksiazki. Miedzy nim a czytelnikiem byla znakomita, intymna wiez,ktorej brak odbierze 80% mocy kazdej ekranizacji. Skolimowski podjal sie swego rodzaju "mision impossible",i oczywiscie nie wykonał misji. Dlatego nie warto tracic czasu na ten film