Na film, gdzie w obsadzie nie ma znajomych, drewnianych twarzy, celebrytów, jutuberów czy innego tego typu barachła, które z aktorstwem nie ma nic wspólnego, seba i dżesika nie pójdą, więc dlatego producenci upychają ich na pęczki. Przecież takie filmidła nie powstają z pobudek artystycznych czy ze względu na wysoki poziom.

Oprocz tego co napisal PanKracjusz jeszcze jeszcze jest aspekt mozliwosci promocyjnych tych osob. Taka Wieniawa oprocz tego ze zagra podlajkuje film na insta gdzie ma ponad bańke folowersow. Zadna super zdolna aktorka po studiach nie ma takich atutow. Pamietajmy ze film to tez biznes, ktory ma sie zwrocic producentom.