chociażby dla samej gry aktorskiej, która jest wyśmienita.
Poza tym film ten ma siłę debiutu i mądrość mędrca oraz energię w
postaci głównej bohaterki.
Dobrze napisany scenariusz sprawia, że ponad 2-godzinny seans
wysiedziałem w małym kinie "Muza" w Poznaniu niemalże bez boleści dolnej
części ciała
;-), co nie zawsze się zdarza.
Dzień wcześniej miałem okazję obejrzeć średniawy przereklamowany i nad-
ambitny irański film "Co wiesz o Elly?" - oj, i na tym filmie tyłek
spuchnął mi niemiłosiernie.
Natomiast "Fish Tank" ogląda się świetnie.
Dla mnie główne przesłanie filmu brzmi: trzeba mieć siłę, by
konfrontować się z życiem oraz,że życie jednostki jest (powinno) być dla
niej najważniejsze, nawet za cenę utraty relacji z najbliższą rodziną.
Droga do samoświadomości i samodoskonalenia to klucz do rozwoju.
Film na dobrą "7".
Świetna rola debiutantki oraz aktorek grających role: matki i młodszej
siostry. W siłę rośnie również młoda gwiazda kina, Michael Fassbinder.
Czyżby niedługo Oskar? ;-)))
:-))))